Jedyny Polak w NBA ma problemy z łydką i zmuszony był opuścić poniedziałkowy mecz z Dallas Mavericks. Jeremy Sochan w tym sezonie wystąpił dotychczas w 43 z 63 możliwych meczach San Antonio Spurs.
Spurs na początku nowego tygodnia musieli uznać wyższość Dallas Mavericks - już po raz trzeci w kampanii 2024/2025. Drużyna trenera Jasona Kidda tym razem pokonała lokalnych rywali z Teksasu 133:129, odnosząc w sumie 33. zwycięstwo w trwających rozgrywkach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Inaczej być nie mogło. Pudzianowski pokazał, co robił w weekend
Błyszczał rozpoczynający mecz z ławki rezerwowych Spencer Dinwiddie, autor 28 punktów. Klay Thompson dorzucił 26 oczek.
Oprócz Sochana, w Spurs zabrakło też Victora Wembanyamy, który jak wiadomo, nie wystąpi już w tym sezonie. Mavericks również mają potężne problemy kadrowe. Kontuzji kończącej sezon doznał Kyrie Irving, a cały czas wyłączony z gry jest ponadto m.in. Anthony Davis.
Gospodarzom w poniedziałek na nic zdało się 29 punktów weterana, Harrisona Barnesa czy 28 oczek, które rzucił Keldon Johnson.
Spurs z bilansem 26-37 są na 13. miejscu w Konferencji Zachodniej.
Wynik:
San Antonio Spurs - Dallas Mavericks 129:133 (34:28, 29:32, 38:41, 28:32)
(Barnes 29, Johnson 28, Vassell 24 - Dinwiddie 28, Thompson 26, Marshall 23)