Dardan Berisha walczy o miejsce w kadrze: Dojrzałem koszykarsko

Mike Taylor przepracował z kadrą prawie dwa tygodnie na pierwszym zgrupowaniu w wałbrzyskim Aqua Zdroju. Do drużyny narodowej po dwóch latach wraca Dardan Berisha, który ma sporą konkurencję na obwodzie. 
[ad=rectangle]
- Nie było mnie dwa lata w kadrze i bardzo się cieszę, że wróciłem. Z większością chłopaków z drużyny się znam. Trener Taylor to bardzo pozytywny człowiek i świetny fachowiec - otwarcie mówi obrońca Cibony Zagrzeb.

Berisha podkreśla, że największym atutem w drużynie będzie atmosfera, która od początku zgrupowania jest znakomita. - Atmosfera w zespole jest bardzo dobra i myślę, że to będzie nasz największy atut - dodaje reprezentant Polski.

Marcin Gortat w składzie na dwumecz z Czechami

O miejsce w zespole Dardan konkuruje z Michałem Chylińskim, Przemysławem Zamojskim czy Karolem Gruszeckim, ale przyznaje, że rywalizacja tylko podnosi poziom drużyny narodowej. - Jest bardzo duża konkurencja o miejsce w drużynie, ale ta rywalizacja jest pozytywna dla kadry. To trener Taylor zadecyduje kogo zabierze na EuroBasket i niezależnie od tego czy pojadę, czy nie będę trzymał kciuki za jak najlepszy wynik - zapewnia Berisha.

Przez wiele lat nowy obrońca Cibony postrzegany był jako zawodnik nieobliczalny, wyłamujący się ze schematów gry, ale jak sam przyznaje jego koszykówka uległa zmianie. - Trener wie co mogę dać tej drużynie. Zawsze byłem postrzegany jako taki gracz nieobliczalny, ale moja koszykówka się znacznie zmieniła. Jestem silniejszy fizycznie i dojrzałem koszykarsko. Daje z siebie wszystko na treningach i mam nadzieję, że znajdę swoje miejsce w drużynie - kończy Dardan Berisha.

Czesi przetestują podopiecznych Taylora