Trefl zrewanżuje się Rosie? Waczyński: Musimy powstrzymać kontrataki i trójki

W środę Trefl Sopot zmierzy się w Radomiu z miejscową Rosą. W pierwszym meczu tych drużyn w rundzie "szóstek", podopieczni Wojciecha Kamińskiego pewnie pokonali grających w domowej hali sopocian.

2 kwietnia zespół pod wodzą Dariusa Maskoliunasa uległ Rosie Radom 73:84. Teraz żółto-czarni chcą zrewanżować się za tę porażkę. - Przegraliśmy z Rosą na własnym parkiecie dość wysoko, w słabym stylu. Teraz postaramy się zrewanżować za te spotkanie. Na pewno nie podejdziemy do tego meczu luźno i z pewnością będziemy walczyli - powiedział Adam Waczyński.

Radomianie w środę po raz kolejny będą musieli radzić sobie bez Kirka Archibeque'a. Rosa bez podstawowego środkowego wyraźnie traci na swojej sile. - To na pewno dla nas korzyść, ale w Rosie grają też inni zawodnicy i trzeba będzie uważać na każdego koszykarza. Na pewno do tego spotkania się odpowiednio przygotujemy - dodał lider Trefla Sopot.

Sopocianie mają już pomysł na powstrzymanie podopiecznych Wojciecha Kamińskiego. - Klucz do zwycięstwa? Myślę, że musimy powstrzymać ich szybki kontratak i rzuty trzypunktowe. W tych elementach radomianie prezentują się najlepiej - zakończył Adam Waczyński.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (2)
robot243010
21.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Marzy mi się, żeby Adam zagrał kiedyś w Toruniu. Póki co chyba trzeba marzyć o tym, żebyśmy dostali dziką kartę i zobaczę go w barwach Sopotu.