Wrócił do ringu po 11 latach. Jednogłośna decyzja sędziów

YouTube / Kostyra SE / Na zdjęciu: Artur Binkowski
YouTube / Kostyra SE / Na zdjęciu: Artur Binkowski

Artur Binkowski stoczył walkę, a bardziej sparing na gali Fame 24: Underground. Nic do powiedzenia w starciu z byłym olimpijczykiem nie miał dziennikarz Tomasz Majewski. Binkowski, powracający do sportów walki, zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów.

Wielu osobom nie trzeba przedstawiać postaci Artura Binkowskiego. Były pięściarz, który w zawodowej karierze wygrał 16 z 24 walk, a do tego wystąpił w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich 2000 jako reprezentant Kanady, powrócił do ringu po 11 latach przerwy.

Binkowski na gali Fame 24: Underground zmierzył się z dziennikarzem zajmującym się sportami walki - Tomaszem Majewskim. Były pięściarz nie ukrywał, że nie interesują go freakfighty, a wystąpił jedynie z uwagi, że Majewski mu podpadł.

Trudno jednak powiedzieć, że Binkowski stoczył walkę z Majewskim, bo bardziej można to nazwać sparingiem. Praktycznie od początku widać było jego doświadczenie zawodowe, a rywal miał niewiele do powiedzenia.

Z minuty na minutę dziennikarz był coraz bardziej zmęczony i praktycznie walczył o przetrwanie. Binkowski trafiał rywala, którego nawet liczono, lecz nie wyglądał na zawodnika zainteresowanego zakończeniem pojedynku przed czasem.

Przed końcem walki Majewski stracił jeszcze dwa punkty po tym, jak próbował... obalić przeciwnika. Niewiele brakowało, by został zdyskwalifikowany, ale ostatecznie do tego nie doszło. Sędziowie oczywiście jednogłośnie przyznali zwycięstwo Binkowskiemu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazda KSW rozbawiła fanów. Film to hit sieci

Komentarze (2)
avatar
Lukasz000
1 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zaraz zaraz WALKA W TEKIEJ IRGANIZACJI TO ZLE SŁOWO TO NIE SPORT TO DEBILIZM.. JAK DEBILE ICH OGLĄDAJĄ TAK DABILE DAJĄ IM SATYSFAKCJĘ ZNUTAWIANKI HEHEHEHEHEHHE I PSEUDO KONTUZJI.... 
avatar
Piotr Nowac
2 h temu
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Pajacyk ten majewski