Trener Jacek Winnicki i jego asystent Michał Dukowicz mogą być zadowoleni z tego, jak w niedzielę zaprezentowali się obcokrajowcy w ich drużynie.
Trevon Bluiett rzucił 23 punkty, Alonzo Verge dodał 19 "oczek", a MKS pewnie wygrał derby województwa śląskiego, pokonując Tauron GTK 88:70.
O ile u gospodarzy gracze zagraniczni byli świetnie dysponowani, tak w drużynie z Gliwic kompletnie zawiedli. Kreowany na największą gwiazdę GTK, były zawodnik klubów NBA, Terrance Ferguson miał problemy z faulami i w niespełna 30 minut rzucił dziewięć punktów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Andrejczyk na wakacjach. Wybrała nietypowy kierunek
Wspomniany Ferguson nie dokończył zresztą niedzielnego spotkania z powodu popełnienia pięciu przewinień. To samo tyczy się Troya Franklina i Kamari Murphy'ego.
Bardzo dobrze dysponowani w zespole z Gliwic byli natomiast Polacy - Filip Put rzucił 17 punktów i miał sześć zbiórek, a Szymon Ryżek zanotował 16 "oczek". Tyle samo, co obwodowy GTK, zdobył też Mateusz Szlachetka. To było jednak zdecydowanie za mało, aby pokonać tego dnia drużynę Jacka Winnickiego.
MKS tak samo, jak przed rokiem, znów zaczyna sezon od zwycięstwa w derbach. Gospodarze uzyskali 59,5-proc. skuteczności w rzutach za dwa i zebrali 45 piłek. GTK trafiło natomiast tylko 22 na 65 oddanych rzutów z pola... Wynik fatalny.
Wynik:
MKS Dąbrowa Górnicza - Tauron GTK Gliwice 88:70 (25:18, 18:18, 20:17, 25:17)
MKS: Trevon Bluiett 23, Alonzo Verge Jr. 19, Joseph Chealey 16, Martin Krampelj 11, Matthias Tass 8, Patryk Wilk 3, Michał Sitnik 3, Wiktor Rajewicz 3, Jarosław Mokros 2, Kacper Radwański 0, Marcin Piechowicz 0.
Tauron GTK: Filip Put 17, Szymon Ryżek 16, Mateusz Szlachetka 16, Terrance Ferguson 9, Kamari Murphy 4, Jure Skifić 3, Aleksander Busz 2, Troy Franklin Jr. 2, Tomasz Palmowski 1.
Czytaj także: Co za wpis gwiazdy NBA o Polaku