Grand Prix Australii: fuksiarze z Włoch, super występ Magnussena
Najgorsza inauguracja - Toro Rosso
Bardzo wiele można było sobie obiecywać po zimowych testach w wykonaniu młodszej stajni Red Bulla. Tymczasem kierowcy teamu Scuderia Toro Rosso w wynikach generalnych wyścigu w Melbourne wypadli podobnie jak w poprzednim sezonie.
W przedsezonowych testach Honda świeciła niezawodnością swoich silników. Japoński producent chciał udowodnić, że po przeniesieniu jednostek napędowych z McLarena do innego zespołu, pomoże temu drugiemu stać się odkryciem mistrzostw. Wciąż jest na to szansa, ale inauguracja wypadła fatalnie.
Brendon Hartley był jedynym zdublowanym kierowcą wyścigu, a Pierre Gasly nie dojechał do mety na skutek awarii...jednostki napędowej. W tym samym czasie McLaren punktował podwójnie i wreszcie nie martwił się o to czy ujrzy linię mety.