Grand Prix Australii: fuksiarze z Włoch, super występ Magnussena
Najlepszy kierowca - Kevin Magnussen
Nasza subiektywna ocena znacznie odbiegająca od wyboru kibiców, którzy na "Kierowcę Dnia" wybrali piątego na mecie Fernando Alonso. Według nas to Duńczyk z Haas był w miniony weekend najlepszym kierowcą, który wypadł lepiej nawet od Lewisa Hamiltona.
Kevin Magnussen zaskoczył pozytywnie już w kwalifikacjach, w których pokonał notowanego wyżej Romaina Grosjeana. W wyścigu przechodził samego siebie. Zaliczył genialny start po którym wyprzedził słynącego z bezpardonowej jazdy Maksa Verstappena. Klasa. Jechał pewnie na czwartej pozycji do wpadki z wymianą kół w pit stopie.
W Bahrajnie będziemy uważnie śledzić jak poradzi sobie 25-letni talent z Danii. W Australii zdecydowanie należała mu się statuetka kierowcy weekendu(nie zawsze potrzebny jest do tego określony wynik). Trudno nam uwierzyć, że zaprezentuje podobną formę w dwóch wyścigach z rzędu, ale po występie w Melbourne zakładu na to przyjmować nie zamierzamy.
ZOBACZ WIDEO Pogodowy kataklizm podczas testów F1. Kubica zadowolony ze swojej roli w Williamsie