F1. Ogromna szansa dla kierowcy. Mercedes dogada się z Williamsem?

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / nyckdevries / Na zdjęciu: Nyck de Vries
Twitter / nyckdevries / Na zdjęciu: Nyck de Vries
zdjęcie autora artykułu

George Russell trafił do Williamsa, bo Mercedes zapewnił brytyjskiej ekipie zniżkę na silniki. Po trzech latach Niemcy chcą powtórzyć transakcję. Jeśli im się uda, będziemy świadkami debiutu w F1 w sezonie 2022.

Wkrótce w Formule 1 ma dojść do potwierdzenia transferu George'a Russella, który po trzech latach zamieni Williamsa na Mercedesa. Zmiana pracodawcy w wykonaniu Brytyjczyka nie jest zaskoczeniem, bo od dawna należy on do programu juniorskiego prowadzonego przez niemiecką firmę.

To właśnie Mercedes zapewnił Russellowi miejsce w Williamsie w roku 2019, oferując w zamian brytyjskiemu zespołowi pokaźną zniżkę na silniki. Miało to kluczowy wpływ na decyzję o zatrudnieniu młodego kierowcy, bo w tamtym okresie ekipa z Grove ledwo wiązała koniec z końcem.

Chociaż obecnie Williams ma nowych właścicieli i nie szuka desperacko gotówki, to według informacji włoskiego "Motorsportu", lada moment możemy być świadkami powtórki wydarzeń sprzed sezonu 2019. Mercedes chce bowiem wykorzystać swoje relacje z Brytyjczykami, aby zapewnić starty w F1 kolejnemu kierowcy.

ZOBACZ WIDEO Nie są faworytami, ale nie są też chłopcami do bicia. Protasiewicz o szansach Falubazu

Niemcy oferują Williamsowi zniżkę na silniki w zamian za oddanie jednego z bolidów w ręce Nycka de Vriesa. 26-latek z Holandii uważany był za spory talent, ale ze względu na brak wsparcia sponsorskiego, nigdy nie dostał szansy w F1.

Dość powiedzieć, że w roku 2019 został mistrzem Formuły 2, ale Williams wolał wtedy zatrudnić Nicholasa Latifiego, który przegrał z de Vriesem rywalizację w F2. Atutem Kanadyjczyka był bowiem pokaźny pakiet sponsorski - jego ojciec wpłacił na konta ekipy ponad 35 mln dolarów.

De Vries obecnie ściga się w barwach Mercedesa w Formule E. Kierownictwo niemieckiej ekipy uważa jednak, że Holender zasłużył na szansę w F1.

Williams ma ograniczone pole manewru na rynku transferowym w F1. Pomysł powrotu do Grove odrzucił Valtteri Bottas, który jest bliżej przenosin do Alfy Romeo. Inne opcje Brytyjczyków to Nico Hulkenberg, Daniił Kwiat, Dan Ticktum oraz Guanyu Zhou. Tyle że Hulkenberg i Kwiat wypadli ze stawki F1, a Ticktum i Zhou byliby debiutantami, podobnie jak de Vries.

Czytaj także: Kto pozwolił dziecku się ścigać? Wielki powrót Roberta Kubicy?

Źródło artykułu: