F1: Kevin Magnussen wstrząśnięty atakiem na Sri Lance. Duńczyk złożył kondolencje

Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Kevin Magnussen
Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Kevin Magnussen

Kevin Magnussen jest wstrząśnięty tragedią, jaka w ostatnich dniach rozegrała się na Sri Lance. W ataku terrorystycznym zginęły dzieci Andersa Holche Povlsena, który od wielu lat finansuje karierę kierowcy Haasa.

W tym artykule dowiesz się o:

Według "Forbesa", Anders Holch Povlsen to najbogatszy Duńczyk. Jego majątek wyceniany jest na 7,9 mld dolarów. Dlatego też nie miał on najmniejszych problemów, by wspierać finansowo rozwój kariery Kevina Magnussena, który obecnie ściga się w F1 w barwach Haasa.

Povlsen udał się na Sri Lankę, by wspólnie z rodziną spędzić tam święta wielkanocne. W niedzielę rodzina duńskiego miliardera przebywała w hotelu, gdy doszło do jednej z eksplozji. W wyniku ataku terrorystycznego zginęła trójka dzieci Povlsena.

Czytaj także: Russell może być jeszcze lepszy

Magnussen zareagował na tę tragedię w mediach społecznościowych. Na Twitterze umieścił grafikę ze złamanym sercem oraz trzema literami A - to inicjały zmarłych dzieci Povlsena.

Gdyby nie wsparcie finansowe miliardera, Magnussen nigdy nie dotarłby do F1. 46-latek odziedziczył biznes po swoim ojcu. Jego firma jest właścicielem takich marek jak Vero Moda, Vila, Only i Jack & Jones. Logo tej ostatniej można znaleźć w tej chwili na samochodach i kombinezonach kierowców Haasa.

Czytaj także: Giovinazzi z podobnymi problemami jak Kubica

Wskutek ataku terrorystycznego na Sri Lance zginęło 290 osób.

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Orlen już wiele lat temu chciał kupić miejsce dla Kubicy w F1

Komentarze (1)
avatar
Zbyszek Król
23.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzieci Kulczyka dalej żyją, mają się świetnie i wciąż okradają Polskę. :(