George Russell i Robert Kubica nie mają w tej chwili punktów na swoim koncie, co jest konsekwencją fatalnego wejścia Williamsa w nowy sezon Formuły 1. Brytyjski "Autosport" określa jednak dotychczasową postawę 21-latka w F1 "imponującą".
Kierowca z King's Lynn w rozmowie z serwisem stwierdza, że jest w stanie wykonywać jeszcze lepszą pracę dla swojej ekipy.
Czytaj także: Bottas naciska na Mercedesa
- W niektórych aspektach jestem zadowolony ze swojej jazdy. Zdecydowanie mogę być jeszcze lepszy. Na pewno nie dałem z siebie wszystkiego w ostatnich dwóch sesjach kwalifikacyjnych w F1 - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk o dramatycznym wypadku Kubicy: W głowie kołatały się najgorsze myśli
Russell uważa, że obecne osiągi samochodu sprawiają, że musi on nieco inaczej podejść do ścigania. - Muszę lepiej zrozumieć ograniczenia tej konstrukcji. Czasem w takiej sytuacji jedziesz szybciej, gdy ciśniesz na 98 proc., niż gdy wciskasz pedał gazu na 100 proc. To proces nauki. My nie możemy dawać z siebie wszystkiego za kierownicą, bo tak naprawdę nie wiemy, jak zachowa się pojazd w środku zakrętu - dodał tegoroczny debiutant w stawce F1.
"Autosport" zauważył, że Russell osiągał lepsze wyniki niż Kubica w każdej z dotychczas rozegranych Grand Prix. Brytyjczyk zwraca jednak uwagę na niedoskonałości w modelu FW42, przez które trudno o rzetelną ocenę sytuacji. Ma też nadzieję na wprowadzenie poprawek.
- Powinniśmy mieć poprawki, jeśli chodzi o siłę docisku. Jednak to coś normalnego w F1. Nie sądzę, abyśmy szykowali coś odkrywczego. Mamy jednak nadzieję, że da nam to samochód, który będzie się lepiej prowadzić. Jeśli będzie on bardziej stabilny w zakręcie, to możemy sporo zyskać na jednym okrążeniu. Bo w tej chwili razem z Robertem mamy problemy na wejściu w zakręt i dojeździe do jego wierzchołka. Maszyna potrafi zachowywać się różnie w tym względzie - zdradził Russell.
Czytaj także: Robert Kubica zarobił dla swoich zespołów fortunę
Brytyjczyk ma przy tym spore nadzieje związane z nadchodzącym Grand Prix Azerbejdżanu, bo lubi się ścigać na tamtejszym torze. - Miałem tam wspaniały weekend w Formule 2. To najprawdopodobniej był mój najlepszy występ w karierze. Powinienem tam wygrać przed rokiem oba wyścigi. W jednym z nich triumfowałem, choć startowałem z dwunastej pozycji. Do tego nadchodzą małe zmiany w naszym samochodzie. Jeśli będą działać zgodnie z oczekiwaniami, możemy być pozytywnie zaskoczeni. Jednak nie mamy co do tego pewności - podsumował Russell.