Po przejęciu praw do Formuły 1, Liberty Media pozwoliło, aby materiały wideo znów były publikowane przez kierowców i zespoły w mediach społecznościowych. Cieszy się z tego Christian Horner, dla którego niezrozumiały był zakaz, którego pomysłodawcą był Bernie Ecclestone.
Szef Red Bull Racing ma także nadzieję, że telewizje nie będą chciały mieć Formuły 1 na wyłączność. - Fragmenty zza kulis mogą zachęcić ludzi, aby usiedli przed telewizorami. To będzie korzyść dla całego sportu - powiedział Horner.
- Liczę, że liczba odbiorców będzie rosła. My jako zespoły mamy wiele do przekazania. Nawet umieścili mnie na Instagramie! Zostałem bardzo dobrze przyjęty - zażartował Horner.
Właśnie takie podejście, gdy zespoły i kierowcy otwierają się na fanów podoba się szefowi Red Bulla. - To świetny sposób na reklamę. Ludzi, którzy śledzą portale społecznościowe jest bardzo dużo, tak samo możliwości. Jadąc pociągiem można zauważyć, iż każdy patrzy w swój telefon. My możemy przekazać tym ludziom świetne materiały - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Zmiana opon na letnie. Kierowco, nie daj się oszukać pogodzie