Piątkowe treningi w Bahrajnie padły łupem Nico Rosberg, który w 1. i 2. sesji pokonał Lewisa Hamiltona kolejno o pół i ćwierć sekundy. Po analizie swoich okrążeń mistrz świata przyznał, że mógł osiągnąć lepszy czas, choć i tak nie pobiłby rezultatu Rosberga.
- Straciłem trochę czasu w ostatnim sektorze jadąc za Vettelem, ale to tylko kilka setnych, więc Nico byłby i tak szybszy - przyznał Hamilton. - Wciąż szukam odpowiedniego balansu. Jeśli uda mi się ustawić bolid, to zobaczymy jak mi pójdzie.
Mimo, że to Brytyjczyk wygrał dwie ostatnie edycje GP Bahrajnu, to jego zdaniem tor Sakhir lepiej pasuje jego zespołowemu partnerowi.
- Nico był zawsze szybki w Bahrajnie więc pokonanie go nie będzie łatwe - uznał Hamilton. - To jeden z tych obiektów, na których jest naprawdę mocny. W Bahrajnie liczy się idealne ustawienie samochodu i jego balans. Muszę wciąż nad tym pracować.
- Tempo wyścigowe nie wygląda źle, udało mi się nieco zniwelować dystans do niego. Myślę, że w niedzielę będzie naprawdę blisko - podsumował.