Możliwy głośny sojusz w F1. Amerykanie nie mówią "nie"

Materiały prasowe / Alfa Romeo  / Na zdjęciu: Alfa Romeo C43
Materiały prasowe / Alfa Romeo / Na zdjęciu: Alfa Romeo C43

Alfa Romeo po sezonie 2023 zakończy współpracę z Sauberem. Włoska firma miała opuścić F1, ale ostatnio zaczęła być kojarzona z Haasem. Czy Amerykanie zgodzą się na partnerstwo z gigantem motoryzacyjnym? Znane są nowe szczegóły.

Alfa Romeo pojawiła się w Formule 1 w roku 2018 jako sponsor Saubera, znajdując się w nazwie szwajcarskiego zespołu. Po sezonie zaangażowanie finansowe firmy zwiększyło się, przez co całkowicie przejęła ona nazwę stajni z Hinwil. Współpraca obu stron dobiegnie jednak końca za kilka miesięcy. Ma to związek z faktem, że Sauber na partnera silnikowego wybrał Audi. Niemcy nabędą aż 75 proc. akcji zespołu.

Chociaż Alfa Romeo ogłosiła już, że wycofa się z F1 z końcem roku, to plany marki należącej do koncernu Stellantis mogą ulec zmianie. Ostatnio portal racingnews365.com informował, że Włosi mogą zostać głównym sponsorem Haasa. Przy okazji GP Monako miało dojść do rozmów Gunthera Steinera z Jeanem-Philippe Imparato.

O czym rozmawiali szef Haasa i dyrektor generalny Alfy Romeo? Steiner odrzucił sugestie, jakoby zawarł już porozumienie z włoską marką pod kątem sezonu 2024. - Wiele osób mi to mówi, ale jedynymi, którzy mi tego nie powiedzieli, są ludzie z Alfy Romeo - powiedział w swoim stylu Gunther Steiner, cytowany przez motorsport.com.

ZOBACZ WIDEO: Radwańska trenowała w Monaco. Tylko spójrz z kim

- Oczywiście, oni analizują sytuację pod kątem przyszłości i dotarli do nas, aby zobaczyć, jak sobie radzimy. To dopiero wstęp do negocjacji, nic więcej. Nigdy wcześniej nie spotkałem dyrektora generalnego Alfy Romeo. Dopiero się poznaliśmy. Mówię o tym, bo nie mam nic do ukrycia. Nie wiem natomiast, co oni będą robić w przyszłości - dodał szef Haasa.

Haas przed sezonem 2023 zawarł wieloletnie porozumienie sponsorskie z firmą Moneygram. Gdyby amerykański zespół chciał, aby w nazwie pojawiła się jeszcze Alfa Romeo, obecny partner musiałby na to wyrazić zgodę.

Czy możliwa jest sytuacja, w której człon Haas zniknąłby chwilowo z F1, aby zadowolić sponsorów? - Nie wiem, bo nigdy o tym nie rozmawialiśmy. Nie mam odpowiedzi na takie pytanie, bo nie dyskutowałem o tym z właścicielem zespołu. Na stole nie ma żadnej oferty, więc nawet o tym nie myślę - zdradził Steiner.

Alfa Romeo ma szukać również innych opcji do promocji swojej marki. W grę wchodzi rywalizacja w Formule E albo długodystansowych mistrzostwach świata WEC.

Czytaj także:
Syn miliardera w opałach. Ojciec wyrzuci go z zespołu?
Poważne zarzuty. Dziennikarz BBC zwolniony

Komentarze (0)