Pech Justyny Kowalczyk. Po powrocie dopadł ją olimpijski wirus

Materiały prasowe / Twitter / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk
Materiały prasowe / Twitter / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk

W Pjongczangu udało się uniknąć norowirusa, ale choroba dała o sobie znać po przylocie do Polski. Justyna Kowalczyk jednak zwalcza go na trasie biegowej.

W tym artykule dowiesz się o:

Zimowe igrzyska olimpijskie w Pjongczangu przeszły już do historii. To ostatnia tego typu impreza dla Justyny Kowalczyk. Polska biegaczka narciarska nie była w stanie konkurować ze światową czołówką i do kraju wróciła bez medalu.

Sportsmenka z Kasiny Wielkiej już od kilku dni przebywa w kraju. Na Twitterze pochwaliła się, że wybrała się na trening w Białce Tatrzańskiej. Biegaczka jest zadowolona z warunków, ale zdradziła też, że dopadły ją problemy zdrowotne.

- Próbuję wybiegać wirusa koreańskiego, który objawił się dopiero na Okęciu - pisze Kowalczyk.

W Pjongczangu szalał tzw. norowirus. Choroba objawiała się m.in. nudnościami oraz bólami brzucha. Niektórzy sportowcy zmagali się z tym wirusem w trakcie olimpijskich zmagań. Inni, jak np. polscy skoczkowie narciarscy, unikali kontaktu z innymi ludźmi, aby się nie zarazić.

ZOBACZ WIDEO Tak Koreańczycy świętują w Pjongczangu Księżycowy Nowy Rok. Tradycją i kulturą dzielą się z dziennikarzami

Komentarze (7)
avatar
yes
1.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a co z Kilimandżaro? 
avatar
Krymek
1.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uważam , że taka funkcja "Komentarze" powinna być usunieta z WP.pl i innych portali informacyjnych - zaznaczam INFORMACYJNYCH (Oczywiscie nie dotyczy blogów społecznościowych, tam każdy może si Czytaj całość
avatar
radek_w
1.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda, ze nie astma.. 
mechanikwirus
1.03.2018
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Jak można o Justynie napisać: " Polska biegaczka narciarska nie była w stanie konkurować ze światową czołówką." Nie można użyć słów, które nie ujmą ani grama z sukcesów naszej Justynki? Ja rozu Czytaj całość
avatar
Waldemar Kiepski
1.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
kobyła znów narzeka na warunki, przygotowanie... niech wstanie se rano i ubija kopytami śnieg skoro jej nie pasuje. 
Zgłoś nielegalne treści