Kowalczyk ogłasza ws. WOŚP. "Jeszcze walczymy"

PAP / Zbigniew Meissner/FOTON / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk-Tekieli i Jerzy Owsiak
PAP / Zbigniew Meissner/FOTON / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk-Tekieli i Jerzy Owsiak

Justyna Kowalczyk-Tekieli podziękowała w mediach społecznościowych zwycięzcą jej aukcji na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legenda biegów narciarskich zdradziła, że sama jeszcze bierze udział w licytacjach i to w wyjątkowym towarzystwie.

W tym artykule dowiesz się o:

33. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbył się w niedzielę 26 stycznia. Właśnie w tym dniu wolontariusze w całym kraju zbierali pieniądze do puszek, a dodatkowo odbyło się wiele towarzyszących temu wydarzeń. Już wcześniej można było z kolei brać udział w licytacjach wspierających ten cel.

Ja co roku akcję wsparło również wiele gwiazd świata sportu. W tym gronie znalazła się Justyna Kowalczyk-Tekieli, która przekazała na aukcję wyjątkowy dla siebie przedmiot. Był nim strój (kurtka i spodnie wysadzane kryształami), w którym odebrała złoty medal olimpijski w Soczi w 2014 roku. W licytacji brało udział 28 osób, a zwycięska kwota wyniosła aż 7500 złotych.

Nasza legendarna biegaczka narciarska na swoim profilu na Facebooku podziękowała zwycięzcom licytacji. Zdradziła przy okazji, że dodatkowo przekazała na aukcję narty, które można było licytować w Schronisku Górskim PTTK im. Jana Pawła II na Polanie Chochołowskiej. "Dziękuję wspaniałym Darczyńcom, którzy wylicytowali rzeczy ode mnie. Mam nadzieję, że będą służyć" - skwitowała.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak Fury nadrabia zaległości z rodziną

A to wcale nie koniec działań Kowalczyk-Tekieli na rzecz tego finału WOŚP. 42-latka poinformowała bowiem, że sama nadal bierze udział w innych licytacjach wraz z pomocą 3-letniego syna Hugona. "My z Hugonkiem jeszcze w wybranych licytacjach walczymy" - napisała, dołączając charakterystyczne emotikony serduszek.

Działania orkiestry pod przewodnictwem Jerzego Owsiaka wsparli też m.in. Iga Świątek i Robert Lewandowski. Prawdziwym hitem została jednak rakieta, którą na aukcję przeznaczył Rafael Nadal. Została ona bowiem wylicytowana za ponad 200 tys. złotych.

Komentarze (1)
avatar
yes
4 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kowalczyk to Kowalczyk. Dlaczego przezywacie ją legendą, jak o czymś sprzed setek lat.
Ona jeszcze żyje - zmarł jej mąż...