Pożegnanie w wielkim stylu. Jeszcze jeden medal uniwersjady

Materiały prasowe / Paweł Skraba / Na zdjęciu: Izabela Marcisz
Materiały prasowe / Paweł Skraba / Na zdjęciu: Izabela Marcisz

Izabela Marcisz zdobyła ostatni, 14. medal dla reprezentacji Polski podczas 32. Zimowej Uniwersjady. Nasza biegaczka narciarska stanęła na najniższym stopniu podium rywalizacji ze startu masowego na 20 kilometrów.

Brązowym medalem Izabeli Marcisz w biegu narciarskim ze startu masowego na 20 kilometrów pożegnali się z 32. Zimową Uniwersjadą polscy sportowcy. - To była bardzo udana uniwersjada dla naszych zawodników, szczególnie dla biegaczy narciarskich i biathlonistów. Nie należy zapominać także o czterech medalach naszych sportowców z niepełnosprawnościami, którzy po raz pierwszy wystartowali w studenckich igrzyskach - mówi Andrzej Burzyński, zastępca szefa polskiej misji uniwersjadowej w Turynie. Łącznie polscy sportowcy-studenci wywalczyli czternaście medali w tym aż sześć złotych.

Marcisz, która po raz czwarty stanęła na podium, była największą gwiazdą Akademickiej Reprezentacji Polski. Studentka krakowskiej Akademii Wychowania Fizycznego miała znaczący wpływ na to, że Biało-Czerwoni zakończyli udział w uniwersjadzie w ścisłej czołówce klasyfikacji medalowej.

– Jestem bardzo szczęśliwa, ale i bardzo zmęczona. Rano nie spodziewałam się, że dobiegnę na pozycji medalowej. Na drugim kole miałam straszne myśli w głowie, ale udało mi się zwalczyć własne demony i dobiec. Miałam tu pięć startów w ciągu dziesięciu dni, więc dawka jest naprawdę spora. Dziękuję za pomoc moim serwismenom i całej ekipie z AZS. To był fantastyczny czas i na pewno zapamiętam tę uniwersjadę na zawsze – powiedziała po swoim ostatnim starcie Marcisz.

ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"

A jak spisali się pozostali nasi reprezentanci w biegach ze startu masowego na 20 km? Wśród kobiet Weronika Jarecka była szesnasta, a wśród mężczyzn Tomasz Wąsowicz zajął piątą lokatę.

W czwartek na arenach uniwersjady zaprezentowali się sportowcy z Polski w dwóch sportach – biegach narciarskich i short tracku. Niestety, Biało-Czerwoni na lodowisku PalaVela nie zdołali wywalczyć medalu, zajmując odległe miejsce w klasyfikacjach indywidualnie na 1000 metrów oraz startując w finale B sztafety kobiet na dystansie 3000 metrów.

W sumie zatem reprezentanci Polski wywalczyli czternaście krążków, w tym sześć złotych. Dwa z nich wywalczyła Izabela Marcisz w biegach narciarskich, a także po dwa biathlonistka Barbara Skrobiszewska (AWF Katowice) i para narciarz alpejski Michał Gołaś (AWF Kraków).

– Nie ukrywam, że po uniwersjadzie w Lake Placid, gdzie zdobyłam srebro i brąz, bardzo brakowało mi złota. Teraz mogę wyjechać szczęśliwa, bo mam dwa złote medale. Za dwa lata będę jeszcze spełniać wymogi uniwersjady, więc chętnie przyjadę po kolejne – mówiła Skrobiszewska.

– Nie mogę powiedzieć, że jestem w pełni zadowolony, bo na pewno stać nas na lepsze przejazdy – skromnie mówił po wywalczeniu drugiego złotego medalu w para slalomie gigancie Michał Gołaś, który na alpejskich stokach rywalizował w parze z przewodnikiem Kacprem Walasem.

Odkryciem polskiej uniwersjadowej kadry z pewnością jest biathlonistka Amelia Liszka, na której medale nikt specjalnie nie liczył, a wywalczyła aż trzy srebrne krążki spisując się wyśmienicie. Drugi z tych medali był dwusetnym krążkiem wywalczonym przez polskich sportowców-studentów w historii startów w zimowych uniwersjadach. – Dla mnie to naprawdę wielki zaszczyt i duma, że zdobyłam ten dwusetny medal. To były piękne zawody i po prostu cieszyłam się nimi – powiedziała studentka AWF Kraków.

Do polskiego worka trafiło też pięć brązowych medali – dwa wywalczyła para biegaczka narciarska Aneta Kobryń (AWF Warszawa), a po jednym biathlonowa sztafeta mieszana Anna Nędza-Kubiniec (Uczelnia Korczaka Akademia Nauk Stosowanych w Warszawie) i Jakub Potoniec (Karkonoska Akademia Nauk Stosowanych w Jeleniej Górze), sprinterska drużyna mieszana Izabela Marcisz (AWF Kraków) i Łukasz Gazurek (AWF Katowice) oraz Marcisz indywidualnie w biegu ze startu masowego na 20 km.

– Bez wątpienia ten start należy uznać za bardzo udany, bo w poprzedniej uniwersjadzie w Lake Placid, po której wracaliśmy bardzo szczęśliwi, wywalczyliśmy siedemnaście krążków, ale tam mieliśmy nasze mocne dyscypliny sportu, jak skoki narciarskie i łyżwiarstwo szybkie na długim torze. Włoscy organizatorzy, którzy mają wpływ na wybór dyscyplin, prawdopodobnie z przyczyn infrastrukturalnych nie zdecydowali się na wpisanie do programu skoków i łyżwiarstwa szybkiego, ale nasi reprezentanci w innych sportach pokazali, że też są mocni. Wynik oceniamy bardzo dobrze i jesteśmy dumni z osiągnięć naszych zawodników – powiedział Andrzej Burzyński, zastępca szefa polskiej misji uniwersjadowej.

Warto podkreślić, że tegoroczna uniwersjada była nietypowa, bo sportowcy byli porozrzucani niemal po całym Piemoncie – np. łyżwiarze figurowi i zawodnicy w short tracku rywalizowali w Turynie, hokeiści w Torre Pelice i Pinerolo, biegacze i biathloniści w Pragelato, a narciarze alpejscy i snowboardziści w Bardonecchii. – To powodowało dla nas pewne problemy logistyczne, ale jestem przekonany, że dobrze sobie z tym poradziliśmy, a nasi zawodnicy czuli, że otaczamy ich pełną opieką – dodał Burzyński.

Ta uniwersjada była historyczna z jednego powodu – po raz pierwszy rywalizowali w niej sportowcy z niepełnosprawnościami. – Dla mnie to naprawdę historyczna chwila i bardzo cieszę się, że dzięki Polce, pani Zofii Kiełpińskiej, FISU zdecydowała się na ten krok. To na pewno krok w bardzo dobrą stronę, który daje nam prawo udziału w największym sportowym święcie sportu studenckiego – mówiła Aneta Kobryń, dwukrotna medalistka w para biegach narciarskich.

Polska ekipa z kolei odnotowała dwa ważne powroty – po dwudziestu czterech latach na uniwersjadę wrócili polscy hokeiści, a po czternastu żeńska drużyna w curlingu. I choć oba zespoły nie odniosły w turyńskiej uniwersjadzie sukcesów, to jednak ich powrót jest dla polskiego sportu studenckiego.

Start Akademickiej Reprezentacji Polski w 32. Zimowej Uniwersjadzie w Turynie wspiera Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Komentarze (1)
avatar
Yoozwa
3 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeszcze większe sukcesy Polska osiągnęła by w Igrzyskach Strażaków Miejskich,
tam było by 30 medali w tym 29 w konkurencjach z niepełnosprawnością umysłową oraz jeden złoty w drużynowym nocnym
Czytaj całość