Operator kamery zasłonił zielone światło Miesiącowi. Sędzia wstrzymał wyścig. Brawa za reakcję dla sędziego.

Ciasno zrobiło się na pierwszym łuku, na czym najlepiej skorzystał Vaculik. Początkowo za plecami Słowaka jechał Łaguta, którego jednak na wjeździe w drugi wiraż "łyknął" Pedersen. W dalszej fazie wyścigu Duńczyka pociągnęło, w efekcie czego spadł na trzecią lokatę. Łaguta do końca gonił Vaculika.

Rezerwa zwykła: Wiktor Lampart za Andreasa Jonssona.

Świetnie spod taśmy wystrzelił Dudek, który pomknął po pewną trójkę. Za jego plecami Jepsen Jensen najpierw poradził sobie z Lampartem, a następnie dobierał się do Michelsena. Zawodnik Motoru utrzymał drugą lokatę.

Rezerwa zwykła: Robert Lambert za Dawida Lamparta, Wiktor Lampart za Andreasa Jonssona.

Dudek zdecydowanie wygrał moment startowy i objął prowadzenie, którego nie oddał do linii mety. Z tyłu Vaculik gonił Lamparta, skutecznie atakując juniora w trakcie trzeciego kółka! Niezwykle ważne 5:1 dla gości.

Jepsen Jensen na pierwszym łuku objechał parę miejscowych, a na dystansie zbudował sporą przewagę nad duetem Motoru.

Efekt domina na pierwszym łuku. Upadł Protasiewicz. Powtórka w pełnej obsadzie. Protasiewicz wstał o własnych siłach.

Protasiewicz ruszył się na starcie, ale sędzia nie przerwał biegu, najwyraźniej uznając, że Protasiewicz sam się ukarał. Zamieszanie wykorzystali gospodarze, którzy objęli podwójne prowadzenie, utrzymując je do mety mimo ataków Pedersena.

Rezerwa taktyczna: Robert Lambert za Dawida Lamparta.

Świetnie pod taśmą zareagował Łaguta, do którego na prostej przeciwległej do startu dołączył Lambert. Dudek nie był w stanie zbliżyć się do duetu gospodarzy.

Vaculik na pierwszym łuku założył Miesiąca, a napędzając się po szerokiej do Słowaka dołączył Protasiewicz. Na podwójnym prowadzeniu goście długo jednak nie jechali. Zielonogórzanie nie mogli odnaleźć wspólnego języka, co wykorzystał Miesiąc.

Lampart na prostej przeciwległej do startu "łyknął" Pedersena, który skupił się na blokowaniu Michelsena. Następnie Duńczyk w barwach Motoru spadł na koniec stawki po tym, jak skutecznie zaatakował go Jepsen Jensen. Najciekawsze było to, że Pedersen i Jepsen Jensen walczyli... między sobą. Duet Falubazu miał szczęście, że wewnętrznej rywalizacji nie wykorzystał Michelsen.

Dudek jako pierwszy zameldował się na drugim wirażu i odniósł niezagrożone zwycięstwo.

Vaculik wykorzystał dobre dziś czwarte pole i na pierwszym łuku przebił się na czoło stawki, objeżdżając Michelsena. Ciekawie było z tyłu, gdzie Trofimow walczył o punkt z Protasiewiczem. Górą kapitan Stelmet Falubazu.

Jepsen Jensen przykleił się do krawężnika, a Pedersen napędził się szerzej, w efekcie czego Stelmet Falubaz po pierwszym łuku wyjechał na 5:1. Jepsena Jensena ścigał Łaguta, ale nic nie zdziałał. Nie był nawet bliski minięcia Duńczyka.

Lampart na pierwszym wirażu wypchnął Dudka, co wykorzystał Michelsen. Na drugiej pozycji Duńczyk podróżował jednak tylko przez kilkadziesiąt metrów, bo przed wejściem w drugi łuk Michelsena skutecznie zaatakował Dudek. Następnie uczestnik cyklu Grand Prix miał jeszcze chrapkę na Lamparta, ale nie zdołał poradzić sobie z juniorem Speed Car Motoru.

Duet gości najszybciej dopadł się do pierwszego wirażu i objął podwójne prowadzenie. W pogoń od razu rzucił się Łaguta, który nieustępliwie kąsał Protasiewicza, dopinając swego na ostatnim łuku!

Po pierwszym wirażu na czoło stawki wyjechał Krakowiak, ale na drugim łuku minął go duet gospodarzy! Miejscowi wygrali ze sporą przewagą.

Świetnie wystrzelił Pedersen, który na pierwszym wirażu objechał całą stawkę. Na drugim łuku Jepsen Jensen skutecznie zaatakował przy krawężniku Jonssona, wyjeżdżając na drugą lokatę. Pedersen wygrał z ogromną przewagą.