Żużel. Nie tylko Rosja czekała. W tych krajach też długo nie oglądano Grand Prix. Finalnie efekty były różne

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Chorwacja - 2010 w Gorican

W Chorwacji speedway w piramidzie popularności sportów z pewnością plasował się i nadal plasuje na samym dole. Znano tor w Prelogu, gdzie odbyło się kilka międzynarodowych turniejów. Wielkie nadzieje pokładane w związku z rozwojem kariery Juricy Pavlica sprawiły jednak, że jego ojciec Zvonimir, były żużlowy mistrz Jugosławii, postanowił z własnych funduszy wybudować i zaopatrzyć we wszystko, co najważniejsze obiekt we wsi Donji Kraljevec nieopodal Gorican. I już pięć lat później do Chorwacji przyjechała karuzela GP, by w latach 2010-2012 być jednym z przystanków w drodze po medale IMŚ. Był to jeden z najbardziej malowniczo położonych stadionów w historii cyklu, bo zlokalizowany wśród... sadów i pól kukurydzy.

CZYTAJ WIĘCEJ: Siergiej Łogaczow najlepszy w Memoriale Rinata Mardanszyna

Czy pamiętasz turnieje Grand Prix w Auckland?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • głos z Rzeszowa 61 Zgłoś komentarz
    proste pytanie . Dlaczego jedna runda a nie 2 ? Podobnie pytałem jak GP odbywało sie NZ czy Australii .