W tym artykule dowiesz się o:
[b]
Najciekawsze wydarzenia tygodnia[/b]
Kontynuujemy nasz cykl, w którym przedstawiamy teksty wzbudzające najwięcej emocji w kończącym się tygodniu i które były najczęściej komentowane przez użytkowników WP SportoweFakty. To wy, drodzy czytelnicy, macie wpływ na to, co znajduje się w naszym zestawieniu, dlatego zachęcamy do komentowania - z zachowaniem odpowiednich zasad i kultury. Co emocjonowało was w kończącym się tygodniu?
Tym razem wszystkich zaciekawiła relacja dotycząca meczu Moje Bermudy Stal - Eltrox Włókniarz (49:41). Gorzowianie w piątek wygrali, bo pokonali PGG ROW (52:38). Widać, że złapali właściwy rytm. Czy powalczą o medale? Chętnie dyskutowaliście również przy podsumowaniu potyczki pomiędzy Betard Spartą a Fogo Unią. Walec z Leszna został zatrzymany na Dolnym Śląsku (44:46).
5. Władysław Komarnicki groził palcem Łagucie. "Zrobił to z premedytacją. Atak na czerwoną kartkę" (116 komentarzy)
Grigorij Łaguta w trakcie dziewiątego wyścigu meczu Moje Bermudy Stal - Motor doprowadził do upadku Jacka Holdera. Ostrym atakiem Rosjanina oburzył się Władysław Komarnicki. Kamery zarejestrowały, jak znany działacz groził zawodnikowi palcem. Uważa, że żółta kartka to za mało. - Wykonałem taki gest, bo byłem blisko i doskonale widziałem, co zrobił Łaguta. Liczę, że pan Leszek Demski zabierze zdecydowane stanowisko i zgodzi się ze mną, że tak brutalne uderzenie przeciwnika powinno skutkować czerwoną kartką. Nie mówię tak, bo upadł zawodnik Stali, ale dlatego, że to źle pachniało. Od razu przypomniał mi się upadek Darcy'ego Warda w Zielonej Górze. To wydarzyło się w niebezpiecznym miejscu, bo nie było tam dmuchanej bandy - wytłumaczył Komarnicki.
Spójrzmy na komentarze naszych czytelników. "Grisza przesadził, ale ta podcinka to koło czerwonej kartki nawet nie stała, no bez jaj..." - napisał użytkownik "Rikki Tikki Tavi". "Łaguta pojechał bez głowy, ale raczej nie z premedytacją. Żółta kartka w pełni zasłużona, czerwona do dyskusji. Grunt, że wynik biegu zaliczony słusznie. Komarnicki nie ma racji, nawet gdybyśmy wygrali w Rybniku, to w tym sezonie playoff poza naszym zasięgiem niestety. Mogło być najwyżej piąte miejsce, a tak będzie zapewne szóste" - dodał "Poznaniak z Gorzowa".
Moja opinia: Czy Łaguta zasłużył na czerwoną kartkę? To sprawa dyskusyjna, jak zauważył jeden z użytkowników. Jednoznacznie nie da się tego stwierdzić. Sędzia miał tylko chwilę na decyzję i pokazał żużlowcowi żółty kartonik.
ZOBACZ WIDEO Lampart: Pieniędzy mi starcza. Już nie jestem zły na Motor za obniżkę
3-4. Motor - Unia. Motor wrócił z zaświatów i pokonał Unię. Kosmiczny Zagar. Pawlicki zawalił mecz (129 komentarzy)
Motor Lublin, choć przegrywał 7:17 po czwartym wyścigu, pokonał ostatecznie Fogo Unię Leszno 50:40. Kapitalne spotkanie odjechał Matej Zagar. W ekipie mistrzów Polski słabszy mecz zaliczyli liderzy Emil Sajfutdinow i Piotr Pawlicki. Mecz na szczycie tabeli PGE Ekstraligi elektryzował nie tylko kibiców w Lublinie i Lesznie. Wynikiem piątkowego spotkania żywo zainteresowane były także Betard Sparta Wrocław i Eltrox Włókniarz Częstochowa, które z Motorem walczą o udział w play-offach. Radości w obu klubach nie było, bo lublinianie odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo i zrobili milowy krok do decydującej fazy sezonu.
Przypomnijmy sobie, co na ten temat sądzili kibice. Fani mistrzów Polski potrafili zachować się z klasą, co należy docenić. "Brawo dla Motoru za zasłużone zwycięstwo!" - skomentował "4everKSUL". "Brawo Motor. A my wyciągamy wnioski i jedziemy dalej" - ocenił "ArniUL. "Gratulacje Koziołki za bardzo cenną i ważną wygraną nad Bykami, pomimo katastrofalnej postawy juniorów na tle rówieśników z Leszna. Cieślakowi to po meczach we Wrocławiu i w Lublinie to Piter Pawlicki musi się śnić chyba po nocach, podobnie jak wymiana Zagara na Doyle'a" - stwierdził "Rysio-z-Klanu".
Moja opinia: Już po pierwszej serii wydawało się, że to koniec emocji. A jednak żużlowcy Motoru sprawili niespodziankę kibicom i otworzyli sobie drzwi do fazy play-off, która teraz jest naprawdę blisko.
3-4. Stal - Motor. Świetne ściganie w Gorzowie. Kosmiczny Bartosz Zmarzlik dał Stali pierwsze zwycięstwo (129 komentarzy)
Po fantastycznym i pełnym emocji spotkaniu Moje Bermudy Stal Gorzów wygrała u siebie z Motorem Lublin 47:43. Bohaterem gospodarzy był Bartosz Zmarzlik, który zaprezentował kosmiczny poziom i zdobył 18 punktów. Mecz rozpoczął się z małym opóźnieniem. Na kwadrans przed planowanym rozpoczęciem spotkania na stadionie były problemy z prądem. Nie działała dmuchawa napełniająca pneumatyczną bandę. Na szczęście usterkę szybko udało się naprawić. Nie powtórzyła się sytuacja z 3 lipca, gdy na Stadionie im. Edwarda Jancarza doszło do pożaru rozdzielni.
W zespole prowadzonym przez Stanisława Chomskiego wciąż są dziury. "Z jednej strony - brawo dla drużyny z Gorzowa - z drugiej strony - fatalnie drużyna wygląda skoro połowę wyniku to gość i Bartula" - zaznaczył "Kurt Kobajn". Gratuluję Stali. Jak patrzę na Zmarzlika, to przypomina mi się Nielsen. Pogubiliśmy punkty w czasie meczu, do tego Hampel to nie wiem po co pojechał, bo chyba nie walczyć. Ogólnie znów nie udało się odczarować Gorzowa. Dobry i punkt bonusowy" - wnikliwie przeanalizował czytelnik "MOTOR".
Moja opinia: Zmarzlik po niemrawym początku sezonu odzyskał blask i bardzo ciężko go pokonać. Wrócił na mistrzowski poziom, co musi nas tylko i wyłącznie cieszyć.
2. Betard Sparta Wrocław - Fogo Unia Leszno. Walec zatrzymał się we Wrocławiu (135 komentarzy)
Ależ mecz, ależ widowisko w meczu wicemistrza z mistrzem Polski. Betard Sparta Wrocław po niesamowitej wymianie ciosów pokonała Fogo Unię Leszno 46:44. Losy spotkania ważyły się do końca. To była pierwsza porażka lidera PGE Ekstraligi w tym sezonie. Najlepiej w swoich drużynach punktowali: Tai Woffinden (10+2) oraz Emil Sajfutdinow (14).
Jak mecz oceniają kibice? "Dobry mecz. Gratulacje dla Sparty za wygraną, brawa dla Unii za walkę. Kiedyś musiał przyjść ten moment, chyba nikt nie myślał, że Unia wygra 18 spotkań w sezonie. W Lesznie piach pojechało dwóch seniorów a i tak wszystko wyjaśniło się w ostatnim biegu. Prawda jest taka, że w tym momencie nikt nie ma podjazdu do Unii, majster pewny w tym roku!" - podkreślił "Maciula87". "Nie ma źle. Taki mecz, po walce, na normalnym torze, po atakach przy krawężniku i przy bandzie można przegrać" - zauważył "Saddam".
Moja opinia: Wielkie emocje do końca i zwycięstwo wrocławian. Janusz Kołodziej dwoił się i troił, ale nie był w stanie wyprzedzić gospodarzy. Profesor Woffinden załatwił sprawę, a Max Fricke odpowiedział na krytykę w najlepszy możliwy sposób.
1. Stal - Włókniarz: Gospodarze z piekła do nieba. Odrodzony Woźniak, a goście bez liderów (216 komentarzy)
Kolejny zwrot akcji w najlepszej lidze świata. Moje Bermudy Stal Gorzów w poniedziałkowy wieczór pokonała Eltrox Włókniarz Częstochowa 49:41. Kibice obejrzeli odrodzonego Szymona Woźniaka. To była powtórka meczu, który w pierwotnym terminie rozgrywany był 3 lipca. Wówczas udało się odjechać 10 wyścigów. Mecz przerwał pożar rozdzielni prądu na gorzowskim stadionie przy stanie 32:28 dla Moje Bermudy Stali Gorzów. Komisja Orzekająca Ligi podjęła decyzję o powtórce spotkania. Wzbudziło to mieszane uczucia, o czym mówił prezes Stali Marek Grzyb.
Trzeba wspomnieć o dobrej dyspozycji młodszego z Holderów. "Jack Holder na bank jest najlepszym trafionym gościem w PGE Ekstralidze, a także ratownikiem Stali Gorzów przy marnej formie Kasprzaka i Iversena" - stwierdził "Twardy123". "Lament na Jacka Holdera czas zacząć" - zażartował "Gnoicielud". "Gratulacje dla gorzowian. Wyszli z bardzo głębokiego dołka. My niestety dopiero musimy z niego wyjść. Nie potrafimy wygrać już od czterech spotkań, a szykuje się kolejna porażka na własnym torze. Ale to mój ukochany klub i będę w niego wierzył do końca. Trzymam kciuki w następnych meczach" - podsumował "Only_Włókniarz".
Moja opinia: Kibice eWinner Apatora Toruń mogą być spokojni. Po ewentualnym awansie mają już jednego mocnego zawodnika na sezon 2021. Diametralna zmiana w wynikach osiąganych przez młodego Kangura. W końcu jedzie na miarę swojego talentu.