Przegląd tygodnia oczami kibiców. Vaculik łasy na kasę? Po słabym finale nie powinien żądać więcej

Radosław Wesołowski
Radosław Wesołowski

1. Stal Gorzów nie spełni oczekiwań Vaculika! Klub ma już koncepcję składu bez Słowaka - 5 października, 457 komentarzy

Martin Vaculik chce podwyżki. Jak nieoficjalnie udało nam się ustalić, mógłby wówczas liczyć na wyższe zarobki niż Bartosz Zmarzlik i Krzysztof Kasprzak. Rozmowy się zakończyły. Klub jest otwarty na powrót do nich, ale tylko w przypadku obniżki oczekiwań finansowych.

Jesteście niezwykle podzieleni w sprawie Słowaka. 50 proc. z was uważa, że Stal będzie w stanie dobrze zastąpić Vaculika i 50 proc. jest innego zdania. Niektórzy w komentarzach piszą o kłopotach finansowych gorzowian. Inni mocno krytykują Vaculika, że jest łasy na kasę i nie będą po nim płakać. - Po słabym finale oczekiwanie większego honorarium jest bezczelnością ze strony Vacula i rzeczywiście mieli rację ci kibice, którzy twierdzili, że Słowak to większa złotówa niż Hampel - napisał Poznaniak z Gorzowa.

Mój komentarz: Nie oceniałbym tak mocno Vaculika. Nie on pierwszy i nie on ostatni walczy o większe pieniądze. Mam wrażenie, że Speed Car Motor wykorzysta tę szansę. Słowak bardzo przydałby się w tym zespole. Nie przekonuje mnie jednak stawianie go w roli lidera zdobywającego kilkanaście punktów w każdym meczu. Tutaj pewniejszym ruchem jest sięgnięcie po Pedersena.

Czy rozumiesz wygórowane żądania finansowe Martina Vaculika?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (22)
  • xman2200 Zgłoś komentarz
    Historia identyczna w Gorzowie jak rok temu w Falubazie. Doyle i Hampel złotówy polecieli na kasę i teraz Vacul z KK?
    • tasman2801 Zgłoś komentarz
      Niech idzie i jeszcze kopa powinien mu Zmora dać.
      • mari Zgłoś komentarz
        Komarnickiego mina bezcenna, dopiero co rozebrał Azoty Tarnów.
        • Lipowy Batonik Zgłoś komentarz
          Nie można wymagać od zagranicznych żużlowców wielkiej lojalności wobec polskiego klubu.Taki jak Leigh Adams już się raczej nie trafia.Każdy chce zarobić jak najwięcej i jeśli dostaje
          Czytaj całość
          lepszą ofertę niż w Gorzowie to ma odmawiać ?
          • kibic stali 1 Zgłoś komentarz
            Jakoś dziwnym trafem nie został poruszony temat odległości . zawsze kiedy Półtorak kontraktowała kogoś lub miała zamiar , to rzucano że do nas nie przyjdzie bo daleko . To samo
            Czytaj całość
            słyszę z Lublinem - Kasprzak tam nie pójdzie bo daleko , ale jakoś nikt nie pisze ze vaculik poszedł do Lublina bo ma blisko , tego tematu nie ma . a przecież do Gorzowa ma daleko .
            • kompozytor Zgłoś komentarz
              Czego się spodziewać po vaculiku.Facet ma bzika na punkie kasy i jest w stanie sprzedać każdą drużyne dla paru srebrników. Dziwie się,że ktoś go jeszcze chce? Ale jak go poznają to
              Czytaj całość
              wszędzie , w całej lidze dostanie kopa. I jeszcze jedno, facet jak ma uzgodnione przejście to odpuszcza mecze. Tak było w Toruniu gdzie w gorzówku do którego wiedział,że przechodzi wybrał sie ,żeby zdobyć aż 2 pkt.
              • Petrus Zgłoś komentarz
                [quote]Vaculik łasy na kasę?[/quote] A który zawodnik nie jest łasy na kasę? Każdy zawodnik chce zarabiać jak najwięcej. Dal mnie Vaculik to od dawna taki Hancock Bis. Sympatyczny,
                Czytaj całość
                szeroko uśmiechnięty, skromny i ględzący, że jeździ w świetnej drużynie, atmosfera w klubie jest super, kibice wspaniali, chciałby w tej drużynie startować jak najdłużej, itp. Który z zawodników nie wziąłby 600 tysięcy za podpis ( o ile to prawda)? Martin jak podpisze kontrakt w Lublinie, to w kwota za podpis musi zawierać dla niego premię, za brak czterech spotkań w fazie play-off. Oby w przyszłym sezonie nie płakał na zaległości finansowe już po czwartej kolejce. Mądrzy ludzie mówią, że: " Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu". Ja Vaculkowi życzę, aby wiodło mu się jak najlepiej, gdziekolwiek będzie startował.
                • Poznaniak z Gorzowa Zgłoś komentarz
                  Oczywiście chęć zarobku ze strony zawodnika jest zrozumiała. Naraża zdrowie, nierzadko życie, a nie każdy jest Hancockiem, że będzie jeździł prawie do 50. I nie mam złudzeń, że
                  Czytaj całość
                  coś takiego jak lojalność klubowa już w ogóle nie istnieje, to tylko biznes, a propozycja dużej kasy wychodzi od tępych prezesów. Ale czasem warto pomyśleć perspektywicznie - Stal właściwie niemal gwarantuje większą liczbę meczów, o czym napisano w artykule, co też przekłada się na zarobki, pewną stabilność i perspektywę dalszych startów w elidze w kolejnych sezonach. Gdy Motor spadnie po jednorocznej przygodzie, Vacul znów będzie szukał klubu i pewnie będzie musiał spuścić z tonu. Swoją drogą polski żużel coraz bardziej zaczyna przypominać bal na Titanicu...
                  • Na zawsze Start Zgłoś komentarz
                    Vacul po prostu ma dużo bliżej do Lublina. To nie jest w porządku bo większą część sezonu był z wiadomych względów poza ligą... Ale kto dziś patrzy na porządek?
                    • Ghost Zgłoś komentarz
                      No, jeśli mi ktoś obiecałby solidną podwyżkę, to też bym zmienił pracodawcę. Nie ma się więc co dziwić. Sport to nie religia i nie małżeństwo, a przemysł rozrywkowy i tyle :).
                      • gorzownns Zgłoś komentarz
                        kazdy wie ze jak sie wejdzie to trzeba nadplacac przeplacac jak za prezidenta vacul wyczul czacze i korzysta
                        • Geronimo Zgłoś komentarz
                          Przecież Vacul nie żąda, sami prezesi wkładają mu kasę do kieszeni
                          • Maxrow80 Zgłoś komentarz
                            Poziom dziennikarski "redaktorow" Wesolowskiego I Ostafinskiego jest zenujacy
                            Zobacz więcej komentarzy (2)