W tym artykule dowiesz się o:
Mistrzostwo bez wygranego biegu, medal z dołu klasyfikacji PGE Ekstraligi
Jeszcze nigdy w historii Indywidualnych Mistrzostw Polski nie zdarzyła się sytuacja, w której złoty medal zdobył zawodnik, który nie wygrał sześciu kolejnych biegów w decydujących zawodach. Maciej Janowski rzutem na taśmę awansował do barażu, w którym ponownie przyjechał drugi, a pierwsze zwycięstwo odniósł w wielkim finale, zdobywając piąty złoty medal dla Sparty Wrocław w historii.
Jeszcze większą niespodzianką był brązowy medal Tomasza Gapińskiego. Zawodnik MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów ze średnią biegową równą 0,900 jest najsłabszym sklasyfikowanym seniorem w PGE Ekstralidze. Wyprzedza go również dwunastu juniorów. Słabe występy w lidze nie przeszkodziły mu jednak w osiągnięciu najlepszego wyniku w historii swoich indywidualnych startów.
Zwieńczenie starań "Ogóra"
2012 rok był niezwykle udany dla Tomasza Jędrzejaka. Po kilku przeciętnych sezonach żużlowiec, dla którego obecny sezon jest już dziesiątym w barwach Sparty Wrocław spisywał się bardzo dobrze i w lidze wykręcił średnią biegowa 2,009. Jeszcze większy sukces odniósł w Indywidualnych Mistrzostwach Polski.
Mało brakowało, a Ogór nie zakwalifikowałby się do finału Indywidualnych Mistrzostw Polski! W ćwierćfinale rozegranym w Krakowie zajął dopiero dziewiąte miejsce (awansowało siedmiu najlepszych żużlowców). W pilskim półfinale, w którym pojechał tylko dlatego, że kilku żużlowców się wycofało był szósty, natomiast w finale rozegranym w Zielonej Górze przywiózł aż 14 punktów, wygrywając z drugim Rafałem Okoniewskim o trzy "oczka".
Mistrz z I ligi
O ile złoty medal Jędrzejaka był niespodzianką, o tyle finał Indywidualnych Mistrzostw Polski w 2008 roku zakończył się prawdziwą sensacją. Z kompletem punktów wygrał te zawody bowiem żużlowiec, który w swojej karierze najlepszą średnią biegową w najwyższej klasie rozgrywkowej uzyskał w 1999 roku - wynosiła ona 1,769.
Adam Skórnicki, bo o nim mowa, po przeciętnych występach w Unii Leszno w 2005 roku (średnia 1,145) zdecydował się kontynuować karierę w drugoligowym PSŻ-ie Poznań. Wraz z zespołem Skorpionów awansował do I ligi i był czołowym zawodnikiem tej klasy rozgrywkowej. Komplet punktów na stadionie, na którym się wychował i pokonanie Jarosława Hampela, Grzegorza Walaska, czy Tomasza Golloba były jednak olbrzymią sensacją.
Tarnowski junior zamknął usta faworytom
Unia Tarnów po pokonaniu Wybrzeża Gdańsk w barażach o Ekstraligę ściągnęła do siebie Tony Rickardssona oraz Tomasza i Jacka Gollobów. Zaowocowało to Drużynowym Mistrzostwem Polski w 2004 roku. W kolejnym sezonie Jaskółki mogły dzięki temu zorganizować na własnym stadionie finał Indywidualnych Mistrzostw Polski. Wielkim faworytem turnieju na torze w Tarnowie był Tomasz Gollob.
Wówczas najlepszy polski żużlowiec zakończył sezon ze średnią 2,440. Golloba oraz innych doświadczonych zawodników pogodził jednak Janusz Kołodziej, który wówczas był jeszcze juniorem. Co ciekawe kolejne dwa miejsca na podium zajęli bracia Gollobowie. Brązowy medal Jacka również był niespodzianką, gdyż co prawda wciąż był solidnym punktem swoich drużyn w lidze, jednak od jego ostatniego medalu w IMP minęło pięć lat. Był to pierwszy finał od 1988 roku, w którym trzy miejsca na podium zajęli zawodnicy z tego samego klubu.
Norweskie złoto w finale IMP
Obcokrajowcy na przełomie wieków przyjmowali polskie obywatelstwo przede wszystkim ze względu na ograniczenia związane z występami cudzoziemców w lidze. Uczynili to tacy żużlowcy, jak Bułgar Georgi Petranov, Łotysz Andriej Korolew, czy Brytyjczyk Andy Smith. Dwa razy złoty medal mistrzostw Polski zdobył jednak kto inny - Rune Holta, który urodził się i wychował w Norwegii i w barwach tego kraju po raz pierwszy wystartował w cyklu Grand Prix.
W 2003 roku na torze w Bydgoszczy Holta reprezentujący barwy Włókniarza Częstochowa został po raz pierwszy w historii Indywidualnym Mistrzem Polski, dystansując Tomasza Golloba i Tomasza Jędrzejaka. Zwycięstwo żużlowca, który do dziś nie posługuje się językiem polskim, a na arenie międzynarodowej reprezentował swój macierzysty kraj, wywołało wówczas sporo kontrowersji. Holta swój wyczyn powtórzył w 2007 roku. Co ciekawe wcześniej był on cztery razy Indywidualnym Mistrzem Norwegii.
Mocne wejście osiemnastolatka z Polonii Piła
Zestawienie zamykamy finałem Indywidualnych Mistrzostw Polski z 2000 roku i srebrnym medalem Jarosława Hampela. Dziś krążek tego żużlowca nikogo by nie dziwił, jednak pamiętajmy, że urodził się on w 1982 roku, a ówczesny sezon był dla niego drugim w historii startów w lidze.
Hampel, który startował wówczas w Polonii Piła w tamtym sezonie wykręcił średnią biegową 1,673. W finale Indywidualnych Mistrzostw Polski rozgrywanym na jego torze wygrał trzy z czterech biegów (finał przerwano po osiemnastym wyścigu z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych), a w jednym swoim wyścigu upadł. Wystarczyło to jednak do wskoczenia na drugi stopień podium. Z kompletem punktów triumfował Jacek Gollob.