2,50 - Najbardziej pożądane cyfry żużlowca - kto ciekawy ma taki KSM?

żużlowych, a było to w latach 1999-2002, górna granica ksm wynosiła 44 czy nawet 46 punktów (jeśli się myle to proszę mnie poprawić). Obecnie, w najlepszej lidze żużlowej świata dzięki takim a nie innym przepisom promuje się przeciętność, żeby nie napisać mierność. W nowym sezonie 2013 znów będziemy mieli wątpliwą przyjemność oglądania na torach ekstraligi zawodników którzy angaż w swoich drużynach uzyskali nie dzięki dobrym wynikom uzyskanym na torze, a jedynie w związku z posiadaniem niskiej indywidualnej kalkulowanej średniej meczowej. Dawid Lampart, Krzysztof Jabłoński, Łukasz Jankowski, Rafał Szombierski, Jonas Davidsson, Artur Mroczka i inni podobni zawodnicy o których zapewne dowiemy się niebawem będą nadal startować w najwyższej klasie rozgrywkowej. Tymczasem R.Miśkowiak, D.Stachyra, M.Szczepaniak czy T.H.Jonasson popadną w I-ligową przeciętność... Czy wyrównywanie poziomu sportowego drużyn ma jednocześnie oznaczać obniżanie poziomu rozgrywek i de facto karanie skutecznie jeżdżących zawodników i premiowanie tych słabych? Jeśli już centrala tworzy tego typu obostrzenia, jak te zawarte w nowym regulaminie, to powinna - poza względami ekonomicznymi mieć na względzie rozwój sportu żużlowego w Polsce. Warto zapytać prezesów klubów czy wprowadzone ograniczenia rzeczywiście wpływają na obniżenie kosztów utrzymania drużyny. Prezes Stali Gorzów, Ireneusz Zmora twierdzi że tak. Tej samej Stali Gorzów która przez lata kontraktowała niemal najdroższych zawodników w lidze. Obecnie skompletował drużyne, która będzie walczyć co najwyżej o utrzymanie. Chyba nie o to chodziło gorzowskim kibicom...

co dzięki KSM zaowocuje dobrym sezonem dla jego drużyny. Szumina? Efektowny ale nie efektywny - tak uważam. Lampart to w ogóle nie jest żużlowiec, Pytel ma ten błysk i może jeszcze wrócić do formy. Jankowski - cóż myślę, że się skończył, bez wdawania się w szczegóły. Adi Gomólski? Nie jestem obiektywny bo to nasz chłopak, więc powiem tylko, że ja w niego wierzę i wielu jeszcze może zamknąć usta.

szukał chlebodawcy.Zamiast podnosić rangę żużla będziemy jeszcze większe pieniądze płacić za chałę.Zwiększać KSM dla dobra utrzymania wysokiego poziomu zawodów i oglądalnością kibiców na trybunach.Zejść z olimpu na ziemie z kominami finansowymi jak to zrobił zachód tak aby każdemu się opłacało a kluby nie popadały w długi. pozdrawiam sympatyków.

pracy bo mają wyższy KSM.To przecież wypacza sens rywalizacji na torze.