"To było naprawdę fajnych 11 lat. Ale cóż... coś się kończy, coś się zaczyna. Na oficjalną część jeszcze przyjdzie czas..." - takiej treści wpis zamieścił w czwartkowe popołudnie Mateusz Świdnicki, który zdecydował się odwiesić kevlar na kołek i zamknąć swoją przygodę z czarnym sportem w roli zawodnika.
Ostatnie dwa lata dla wychowanka częstochowskiego Włókniarza były bardzo trudne. Świdnicki zdobył zaledwie 15 punktów z trzema bonusami, z czego w tym roku w 10 wyścigach zapisał przy swoim nazwisku zaledwie jedno oczko.
Jeszcze dwa lata temu nic nie wskazywało na to, że ta kariera może się tak potoczyć. W 2022 roku 21-letni wówczas zawodnik został młodzieżowym indywidualnym mistrzem Polski, zdobył brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski, a w PGE Ekstralidze uzyskał średnią biegową 1,462.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gośćmi: Wróbel, Kołodziej i Cegielski