Żużel. Połowa drogi za nami, czyli Grand Prix 2022 w pigułce. Zmarzlik ucieka, Madsen korzysta z punktacji
Tomasz Janiszewski
Największy beneficjent systemu punktowego - Leon Madsen (Dania)
Zyskał w sumie 10 punktów w porównaniu do tego, co faktycznie zdobył na torze. Oczywiście nie jest winą Duńczyka, że od 2020 roku obowiązuje system punktowy, które nagradza zawodników za zajęte miejsce, a nie ile przywiozą do mety. Madsen potrafi wykorzystywać po prostu swoje szanse. Dowodem na to są m.in. wygrane cztery z pięciu biegów w piątych seriach fazy zasadniczej, co daje mu następnie przepustkę do jazdy w półfinale i już szansę na konkretny zastrzyk punktowy. Tam jednak tylko raz przebrnął do finału i to właśnie w stolicy Polski jego bonifikata wyniosła aż cztery "oczka".Runda | Miejsce | Punkty GP | Punkty biegowe | Bieg po biegu |
---|---|---|---|---|
Gorican | 5. | 12 | 12 | 2,2,3,1,3,1 |
Warszawa | 2. | 18 | 14 | 3,3,0,3,1,2,2 |
Praga | 7. | 10 | 8 | 2,0,2,1,3,0 |
Teterow | 7. | 10 | 8 | 2,0,2,1,3,0 |
Gorzów | 7. | 10 | 8 | 1,0,1,3,3,0 |
CZYTAJ WIĘCEJ: Kacper Woryna bohaterem Włókniarza. Od ofert może się nie opędzić
Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)