Początek zawodów 3. kolejki rozgrywek U-24 Ekstraligi nie należał do najciekawszych. W Pierwszych biegach zawodnicy przyjeżdżali w dużych odległościach między sobą, rozstrzygając wszystko już na pierwszym łuku. Najpierw to gospodarze zwyciężyli podwójnie, po czym goście odpowiedzieli tym samym już w następnym biegu, a po pierwszej serii mieliśmy remis 12:12.
Słoneczna pogoda spowodowała, że z toru unosiło się mnóstwo pyłu, przez co oglądanie niektórych wyścigów było mocno utrudnione. Nerwowo było za to na starcie, a sędzia zawodów podczas czterech biegów wręczył po dwa ostrzeżenia dla zawodników z każdej drużyny.
W kolejnych startach kibice w dalszym ciągu nie ujrzeli walki na torze. Pierwsze emocje pojawiły się dopiero w 7. biegu, w którym utworzyły się dwie pary i przez cztery okrążenia Jakub Valković walczył z Emilem Breumem, a Wiktor Rafalski z Mariusem Hillebrandem. Wyścig zakończył się ostatecznie remisem, a na tablicy wyświetlał się wynik 23:19.
ZOBACZ WIDEO Solidny punkt w cieniu gwiazd. Szymon Woźniak o swojej roli w zespole
Świetnie zawody rozpoczął Kamil Wieczorek i Fraser Bowes, którzy zanotowali po dwa zwycięstwa indywidualne, a 5 punktów z bonusem zgromadził Valković. Po stronie GKM-u Grudziądz U-24 najlepiej spisywali się Kacper Łobodziński i wspomniany wcześniej Rafalski, którzy jako jedyni po stronie gości zanotowali po „trójce”.
Warto wspomnieć, że wśród grudziądzan zabrakło Kacpra Pludry. Jeden z najskuteczniejszych juniorów w PGE Ekstralidze i lider grudziądzkiej formacji młodzieżowej w tym czasie występował w teście toru na PGE Narodowym w Warszawie. Jego brak na pewno był dużym osłabieniem dla gości.
Do groźnego zdarzenia doszło w biegu 10. Maksymilian Śledź zahaczył o krawężnik i murawę, co skończyło się upadkiem, a jego motocykl nieomal uderzył w Wieczorka. Po tym wyścigu sędzia zarządził kolejną już tego dnia dłuższą przerwę, z powodu kłopotów z torem, do którego miał sporo zastrzeżeń.
Niestety zawody już do końca nie obfitowały w większe emocje, a całe spotkanie stało pod znakiem ostrzeżeń, których ostatecznie było aż 8. W zespole Motoru Lublin U-24 komplet punktów zdobył Bowes. Wśród gości z dobrej strony zaprezentowali się jedynie Breum, Łobodziński i Rafalski, którzy łącznie zdobyli 36 punktów.
Punktacja:
Motor Lublin U-24 - 45 pkt.
9. Jakub Valković - 10+2 (2*,3,1*,1,3)
10. Marius Hillebrand - 3 (u,0,2,1,w)
11. Kamil Wieczorek - 9 (3,3,1,1,1)
12. Jan Młynarski - 1 (1,0,-,-)
13. Fraser Bowes - 15 (3,3,3,3,3)
14. Miran Praznik - 2+1 (0,-,2*)
15. Jan Rachubik - 3+1 (1,2*,0)
16. Maksymilian Śledź - 2 (2,w,u)
GKM Grudziądz U-24 - 45 pkt.
1. Rasmus Pedersen - 4+1 (1,1,0,2*)
2. Seweryn Orgacki - 2+1 (0,w,-,2*)
3. Chris Waennerstroem - 2+1 (0,1*,1,0,-)
4. Kacper Warduliński - 1 (1,-,u,-,-)
5. Emil Breum - 14 (2,2,3,3,2,2)
6. Kacper Łobodziński - 11+3 (2*,3,2*,3,1*)
7. Wiktor Rafalski - 11+1 (3,2,1*,3,2,0)
Bieg po biegu:
1. (69,91) Wieczorek, Valković, Pedersen, Waennerstroem - 5:1 - (5:1)
2. (69,39) Rafalski, Łobodziński, Rachubik, Praznik - 1:5 - (6:6)
3. (68,37) Bowes, Breum, Młynarski, Orgacki - 4:2 - (10:8)
4. (69,60) Łobodziński, Śledź, Warduliński, Hillebrand (u) - 2:4 - (12:12)
5. (69,14) Wieczorek, Rafalski, Waennerstroem, Młynarski - 3:3 - (15:15)
6. (68,48) Bowes, Rachubik, Pedersen, Orgacki (w) - 5:1 - (20:16)
7. (69,71) Valković, Breum, Rafalski, Hillebrand - 3:3 - (23:19)
8. (68,04) Bowes, Praznik, Waennerstroem, Warduliński (u) - 5:1 - (28:20)
9. (69,28) Breum, Hillebrand, Valković, Pedersen - 3:3 - (31:23)
10. (69,27) Breum, Łobodziński, Wieczorek, Śledź (w) - 1:5 - (32:28)
11. (68,71) Łobodziński, Pedersen, Valković, Śledź (u) - 1:5 - (33:33)
12. (68,59) Rafalski, Orgacki, Wieczorek, Rachubik - 1:5 - (34:38)
13. (68,92) Bowes, Breum, Hillebrand, Waennerstroem - 4:2 - (38:40)
14. (68,68) Valković, Rafalski, Łobodziński, Hillebrand (w) - 3:3 - (41:43)
15. (68,28) Bowes, Breum, Wieczorek, Rafalski - 4:2 - (45:45)
Sędzia: Andrzej Kraskiewicz
NCD: 68,04 s - uzyskał Fraser Bowes w biegu nr 8
Frekwencja: około 1500 osób
Zestaw startowy: I
Czytaj także:
Żużel. Piotr Protasiewicz podjął decyzję w kwestii kolejnych spotkań
Kilka dni temu był bliski sprawienia sensacji. Jedzie do Polski spełniać marzenia