Oprócz kryterium wiekowego, jest też kryterium związane z uzyskaną średnią biegową w ubiegłym sezonie, która nie może przekroczyć 1,4. Ma też zostać zastosowany przelicznik dla zawodników z niższych lig. Wobec tego, starty Roberta Lamberta, Daniela Bewleya, Jaimona Lidseya czy przychodzących z eWinner 1. Ligi Patricka Hansena i Frederika Jakobsena mogą być niemożliwe.
Kto zyska najbardziej? Z pewnością jest to żużel w Danii, gdzie i tak są dobrze rozbudowane zawody dla młodzieży. Aż 12 Duńczyków spełniających kryteria ma podpisane kontrakty w klubach ekstraligowych. Prym tutaj wiedzie ZOOleszcz GKM Grudziądz, który ma w składzie drużyny U-24 aż pięciu zawodników. Łącznie aż sześć klubów zdecydowało się na angaż Duńczyka.
Kolejną nacją jest Australia, która w ostatnim czasie nie dostarczała żużlowców do polskiej ligi. Z młodych zawodników w ostatnim czasie szansę wykorzystał jedynie Lidsey i teraz Fogo Unia Leszno zdecydowała się na angaż dwójki z Antypodów - to James Pearson i Keynan Rew. eWinner Apator ściągnął do siebie Zacha Cooka.
Dwóch zawodników szykowanych do Ekstraligi U-24 mają także Wielka Brytania, Rosja i Czechy. Jednego przedstawiciela będą mieć Norwegia, Finlandia, Szwecja, Ukraina, Słowacja, Łotwa i Niemcy. Dziwić może tak mała liczba Szwedów, bo jedynym zawodnikiem z tej nacji jest 23-letni obecnie Filip Hjelmland. Bardzo ciekawą selekcję zaprezentowała Moje Bermudy Stal Gorzów, która wzięła z zagranicy żużlowców z pięciu różnych państw do Ekstraligi U-24.
Zobacz także:
Kibice są oburzeni zachowaniem klubu
Marek Cieślak szykuje prawdziwy hit
ZOBACZ WIDEO Żużel. Jedno okienko, killerów dwóch. Eksperci o składzie Apatora, Patryku Dudku i jego ewentualnym powrocie do Falubazu