Poniedziałkowe derby Wielkopolski na torze w Gnieźnie od początku były wyrównane. W końcówce jednak to Aforti Start zaprezentował się lepiej. Dzięki temu czerwono-czarni już po 14. wyścigu byli pewni zwycięstwa.
Mimo to rywale nie zamierzali odpuszczać. Do samego końca coś udowodnić próbował Oliver Berntzon.
W 15. biegu odważnie zaatakował Oskara Fajfera. Wyniósł się na zewnętrzną część toru i podciął przeciwnika. Gnieźnianin nie miał szans na to, by utrzymać się na motocyklu.
ZOBACZ WIDEO Wkurza go, kiedy ludzie tak mówią. Wielki mistrz zabrał głos
Fajfer ewidentnie miał pretensje do Berntzona. Po kilku chwilach panowie odbyli krótką pogawędkę na torze i wszystko sobie wyjaśnili.
Sędzia Tomasz Fiałkowski z powtórki wykluczył oczywiście Szweda. Dodatkowo uznał, że należy go ukarać żółtą kartką. Jest to równoznaczne z karą 1500 złotych.
Ostatecznie pojedynek Aforti Start Gniezno - Arged Malesa Ostrów zakończył się rezultatem 50:40.
Czytaj także:
> Pierwszy raz w historii turniej ten zawita do Zielonej Góry. Poznaliśmy jego obsadę
> Żużel. Stal dostała lanie od Sparty. Thomsen: I tak nie było źle