Żużel. Kibice byli w szoku. Świdnicki wygrał w Gorzowie ze Zmarzlikiem!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Mateusz Świdnicki
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Mateusz Świdnicki
zdjęcie autora artykułu

Trwa mecz Stali z Włókniarzem. Kibice w Gorzowie z całą pewnością mogli przecierać oczy ze zdumienia, widząc Mateusza Świdnickiego przed Bartoszem Zmarzlikiem. Co więcej, młodzieżowiec Włókniarza pewnie zwyciężył w tym biegu.

W siódmej gonitwie meczu pomiędzy Moje Bermudy Stalą Gorzów a Eltrox Włókniarzem Częstochowa pod taśmą ustawili się Bartosz Zmarzlik, Anders Thomsen, Fredrik Lindgren i Mateusz Świdnicki. Moment startowy należał do juniora częstochowian, a w ślad za nim ruszył Zmarzlik. Gdy wydawało się, że indywidualny mistrz świata za chwilę minie Świdnickiego ten popisał się skuteczną jazdą przy krawężniku.

- Bartka spodziewałem się wszędzie. Mógł mi wyskoczyć z lewej strony, mógł z prawej. Pilnowałem się i fajnie, że dowiozłem to zwycięstwo - powiedział dla nSport+ Świdnicki.

Wychowanek Włókniarza wspomniał także o radach, które dostał od Piotra Świderskiego i Sławomira Drabika. - Mówili mi, żebym po prostu nie jechał za wąsko i pilnował się na wyjściach. Tak naprawdę to Bartek mógł z każdej strony wyjechać. Miałem fajnie dopasowany motor i po prostu wygrałem - wyjaśnił.

Zobacz także Derby dla Kolejarza Rawicz. Baliński i Dróżdź bohaterami Piotr Baron o postępach juniorów Fogo Unii i debiucie Damiana Ratajczaka

ZOBACZ WIDEO Mechanicy Czugunowa zapowiedzieli, że się zwolnią. Zawodnik Sparty tłumaczy dlaczego

Źródło artykułu: