Sprawdź, jakie wydarzenia czekają na kibiców w wielkanocną niedzielę 4 kwietnia.
***
eWinner Apator Toruń - Falubaz Zielona Góra
Rywalizacja wśród najlepszych rozpocznie na najpiękniejszym obiekcie żużlowym świata. Niestety, świecącym pustkami, bo jak doskonale wiadomo, kibice w całym kraju nie mogą przebywać na trybunach podczas sportowych wydarzeń. Starcie beniaminka z Torunia z dysponującą mniejszą niż rok temu siłą rażenia Myszką Miki jawić się może jako pierwsze z tych, które mogą mieć wyjątkowy wpływ na kwestię utrzymania w elicie. Apator i Falubaz skazuje się bowiem na miejsca w dolnej części tabeli. Szczególnie więc dla gospodarzy tak ważne będzie tutaj nie tylko odniesienie zwycięstwa, ale też przy tym wypracowanie godnej przewagi przed rewanżem w Zielonej Górze. Początek meczu o 16:30.
Fogo Unia Leszno - Moje Bermudy Stal Gorzów
Ekstraligowe ściganie prosto z Torunia na wieczór przeniesie się do miasta, które od 2017 roku może mienić się stolicą polskiego speedwaya. Hegemon PGE Ekstraligi z Leszna podejmie finałowego rywala z poprzedniego sezonu. Zarówno Unię, jak i Stal widzi się na wysokich lokatach także i w tym roku, dlatego też taki mecz na "dzień dobry" z ligą automatycznie musi być uznany za wielki hit i prawdziwy pojedynek gigantów. Przypomnijmy też, że w 2020 roku jedni i drudzy inaugurowali sezon w Gorzowie i wówczas górą była Unia (49:41 - red.). Stal marzy więc teraz o rehabilitacji nie tylko za październikowy finał. Początek spotkania o 19:15.
ROW Rybnik - Cellfast Wilki Krosno
Jeśli nie zdarzy się nic niepożądanego, to właśnie przy Gliwickiej odbędzie się pierwszy mecz ligowy w naszym kraju w roku 2021. Będzie to konfrontacja spadkowicza z PGE Ekstraligi z beniaminkiem eWinner 1. Ligi, który - jak pamiętamy - wygrał 2. Ligą Żużlową z kompletem zwycięstw i od dawna nie wie, jak to jest przegrać mecz o punkty. W Rybniku faworytem będzie jednak ROW, ale nie można zapominać, że Wilki mają w swoich szeregach kilku zawodników "otrzaskanych" z jazdy na pierwszoligowym szczeblu i takich, którzy mają w tym roku sporo do udowodnienia. Tak jak Mateusz Szczepaniak, który przecież poprzednie trzy sezony spędził w barwach Rekinów. Początek meczu o 14:00.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Nie żyje Jacek Gomólski. Miał 53 lata
Starcia tej dwójki to prawdziwa waga ciężka! Znowu będzie gorąco?
ZOBACZ WIDEO Lambert opowiada o różnicach w poziomie lig. Mówi też o Motorze Lublin