Koronawirus. Pandemia torpeduje kolejne zawody. Mistrzostwa Australii w innym terminie

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Max Fricke
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Max Fricke

Pandemia koronawirusa torpeduje przeprowadzenie kolejnych zawodów. Już teraz wiadomo, że zaplanowane na styczeń Indywidualne Mistrzostwa Australii nie dojdą do skutku. Nowy termin nie został wyznaczony.

Sezon 2020 z powodu pandemii koronawirusa wyglądał zupełnie inaczej niż poprzednie. Na trzy miesiące zawieszono treningi i zawody. W Wielkiej Brytanii odwołano rozgrywki ligowe na wszystkich szczeblach, w Danii nie udało się przeprowadzić zmagań w najwyższej klasie.

W wielu krajach zrezygnowano z rozgrywania turniejów towarzyskich, mocno okrojony był także terminarz zawodów rangi mistrzostw świata i Europy. Okazuje się, że to nie koniec problemów, bowiem do skutku nie dojdą zaplanowane na styczeń 2021 roku Indywidualne Mistrzostwa Australii.

Wszystko było już dopięte niemal na ostatni guzik. Ustalono, że mistrzostwa rozpoczną się 3 stycznia w Gillman i zakończą dziesięć dni później w North Brisbane. Łącznie miało się odbyć pięć rund. Ze względu na obecne obostrzenia cykl zostanie przesunięty.

ZOBACZ WIDEO Prezes PZM tłumaczy, skąd wziął się przepis o zawodniku U24 i dokąd ma zaprowadzić polski żużel

"Choć jesteśmy rozczarowani, uważamy, że leży to w najlepszym interesie sportu. Przy tak dużej niepewności związanej z pandemią, wielu naszych zawodników zostanie w Europie. Musieliśmy podjąć decyzję tak wcześnie, jak to było możliwe" - przekazał australijski związek w oświadczeniu.

Jak poinformował portal speedweek.de, mistrzostwa mają zostać skrócone i przeprowadzone na koniec przyszłego roku. Planowanie rozpocznie się dopiero, gdy będą znane ograniczenia wprowadzone przez rząd.

Dodajmy, że wyścigi Superbike oraz Formuły 1, które miały się odbyć na początku przyszłego roku w Australii, również nie dojdą do skutku w terminie. Co ciekawe, na Antypodach planowane są już turnieje towarzyskie, m.in. Puchar Phila Crumpa w Mildurze. Tytułu mistrza Australii miał bronić Max Fricke.

Od początku pandemii w Australii odnotowano 27,5 tys. przypadków zakażenia koronawirusem. Ostatniej doby 7 osób uzyskało pozytywny wynik testu. Za ozdrowieńców uznaje się 25 tys. osób.

Czytaj także:
Menedżer Motoru mówi o swojej przyszłości i transferze juniora. Ma też obawy o PGE Ekstraligę
Potrzebuje ich pół Polski, ale juniorzy TŻ Ostrovia nie są na sprzedaż

Komentarze (0)