Koronawirus. Kenneth Hansen pełen obaw przed zawodami we Francji. Wystartuje, żeby nie zostać zawieszonym

Koronawirus. Zatrważające dane z Indii. Grają tam byłe gwiazdy Ekstraklasy

Wydawało się, że Francja uporała się z pandemią koronawirusa, tymczasem w ostatnich dniach notowana jest znów tendencja rosnąca, jeżeli chodzi o nowe przypadki zakażenia. Do tej pory we Francji na COVID-19 zachorowało już 278 tys. osób, tylko 28 sierpnia pozytywny wynik testu otrzymało 7,4 tys.

5 września we francuskim Morizes odbędzie się I runda mistrzostw świata na długim torze. FIM jest zdecydowana, aby zorganizować te zawody. Pełen obaw przed wyjazdem do Francji jest Kenneth Hansen.

"Nie czuję się dobrze jadąc do Francji w obecnej sytuacji. Moi mechanicy nie mogą mi towarzyszyć, bo po powrocie do Danii musieliby odbyć 14-dniową kwarantannę. Nie mogę ich o to prosić" - napisał zawodnik na Facebooku.

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulcow. GKM oprze skład na Duńczykach? Prezesi największym złem Ekstraligi?

Oznacza to, że do Morizes pojedzie z zupełnie innym teamem. "Organizator uważa, że to dla nas bezpieczne, więc jedziemy" - dodał zawodnik RzTŻ Rzeszów.

Sprawa ma drugie dno. Jeżeli Hansen odmówiłby udziału w zawodach, zostałby przez FIM zawieszony na pięć dni (4-8 września). To z kolei uniemożliwiłoby mu start w meczach ligi szwedzkiej i polskiej.

"Duński rząd nie zaleca wyjazdów do Francji i próbowaliśmy to wyjaśnić z FIM, ale jeśli nie wystartuję, zostanę zawieszony. Nie chcę zawieść moich drużyn ligowych, więc zdecydowaliśmy się na wyjazd, nawet z nowym teamem i do potencjalnie niebezpiecznego obszaru" - skomentował Hansen.

Czterech zawodników już wycofało się z udziału w turnieju we Francji, a ich miejsce zajęli Martin Malek, Zach Wajtknecht, Romano Hummel oraz Max Dilger. I runda IMŚ na długim torze odbędzie się w sobotę, 5 września o godz. 20:45.