Żużel. PGG ROW Rybnik zaplanował wyjazd na tor. W przyszłym tygodniu pierwszy trening

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: mecz PGG ROW - Arged Malesa
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: mecz PGG ROW - Arged Malesa

9 marca - to wstępny termin pierwszego treningu żużlowców PGG ROW-u Rybnik po zimowej przerwie. Trener Lech Kędziora ma już za sobą pierwsze oględziny toru przy ul. Gliwickiej. Plany zawodnikom może pokrzyżować jedynie pogoda.

Lech Kędziora w ubiegły piątek został przedstawiony jako nowy trener PGG ROW-u Rybnik i już wtedy zapowiadał, że chciałby, aby "Rekiny" wyjechały na tor w okolicach 9 marca. - Wszystko będzie uzależnione od pogody, bo w marcu jak w garncu - mówił doświadczony szkoleniowiec.

Synoptycy mają jednak dobre wieści dla Rybnika, bo w najbliższych dniach w mieście ma się utrzymywać dość dobra pogoda. Temperatury mają sięgać ok. 10 st. C, a co najważniejsze - ma być słonecznie. To pozwoli osuszyć nawierzchnię po zimowej przerwie.

Dlatego już 9 marca motocykle powinny zawarczeć na stadionie przy ul. Gliwickiej. Biorąc pod uwagę, że w innych ośrodkach dość cicho o wznowieniu zajęć po zimowej przerwie, "Rekiny" mogą być pierwszą polską drużyną na swoim torze w tym roku.

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle'a

Szybkie wznowienie treningów przez rybniczan ma ich przygotować do inauguracji nowego sezonu PGE Ekstraligi, którą zaplanowano na pierwszy weekend kwietnia. Wcześniej PGG ROW rozegra szereg meczów sparingowych - pierwszy już 18 marca w Rybniku, kiedy to rywalem podopiecznych Kędziory będzie I-ligowa Arged Malesa TŻ Ostrovia.

- Mamy bardzo ambitny plan sparingów i na pewno będziemy dobrze przygotowani do startu ligi - dodał Kędziora, który w sparingach będzie mógł dokonać przeglądu kadr pod kątem sezonu 2020.

Rywalami rybniczan w sparingach będą też ekstraligowe zespoły w Częstochowy i Wrocławia. Łącznie "Rekiny" rozegrają sześć spotkań kontrolnych przed inauguracją ligi.

Czytaj także:
Bracia Curzytkowie nie trafili do Rybnika
Pawlicki w Lejonen Gislaved

Źródło artykułu: