Żużel. Krzysztof Mrozek nie zachował się jak Jakub Kępa. "Różnica jest diametralna"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Kacper Woryna, Krzysztof Mrozek.
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Kacper Woryna, Krzysztof Mrozek.
zdjęcie autora artykułu

Przed rokiem Krzysztof Mrozek grzmiał na Jakuba Kępę za to, że ten podebrał mu Grigorija Łagutę. Teraz sam podpisał kontrakt z Lechem Kędziorą, choć ten miał być trenerem w Łodzi. - Nie ma tu analogii - komentuje Mrozek.

Przed rokiem o tej porze środowisko żużlowe żyło transferem Grigorija Łaguty do Speed Car Motoru Lublin. Rosjanin wystawił do wiatru PGG ROW Rybnik, bo wcześniej obiecał prezesowi Krzysztofowi Mrozkowi, że po powrocie z zawieszenia za doping będzie startować w kevlarze z "Rekinem".

Mrozek sam kilka miesięcy temu miał za złe Jakubowi Kępie, prezesowi klubu z Lublina, że prowadził rozmowy z Łagutą. Niektórzy twierdzą, że teraz sam zachował się nielojalnie, bo sprowadził do PGG ROW-u w roli szkoleniowca Lecha Kędziorę.

Kędziora miał bowiem do końca lutego ważny kontrakt w Łodzi, a władze Orła widziały go w duecie trenerskim z Adamem Skórnickim. - Różnica jest diametralna - powiedział Mrozek o porównywaniu go do sternika lubelskich "Koziołków".

ZOBACZ WIDEO: Orlen szuka następców Kubicy. Umowa z Alfą gwarantuje młodym Polakom szkolenie

- Prezes Kępa rozmawiał z zawodnikiem, który obiecał umierać za Rybnik. Natomiast, gdy zadzwoniłem do trenera Kędziory, to ten powiedział mi, że jeszcze pracuje w Łodzi, ale będzie składać wypowiedzenie - dodał Mrozek.

Kędziora umowę z Orłem Łódź miał ważną do końca lutego. Dlatego też w ubiegły piątek został oficjalnie przedstawiony jako trener rybnickich "Rekinów". - Jeśli ktoś nie widzi różnicy w negocjacjach Kępy z Łagutą i Mrozka w Kędziorą, to trudno - podsumował Mrozek na piątkowym spotkaniu z kibicami.

Co ciekawe, Witold Skrzydlewski z łódzkiego Orła twierdzi, że rybniczanie nie mieli prawa ogłaszać kontrakt Kędziory w ubiegły piątek, bo wtedy szkoleniowiec miał jeszcze ważną umowę z jego klubem. - Być może nałożymy karę - powiedział nam główny sponsor Orła (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Czytaj także: Kubica zaimponował Alfie Romeo Takim samochodem w DTM pojedzie Kubica

Źródło artykułu: