Żużel. Nicolai Klindt w Rybniku nie zrobił punktu. Teraz ma okazję do rehabilitacji

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Nicolai Klindt
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Nicolai Klindt

Kiedy 2 czerwca Arged Malesa TŻ Ostrovia dostała potężne lanie w Rybniku 61:28, niewielu pewnie myślało, że beniaminek wróci w tym sezonie jeszcze na Śląsk i to na finał Nice 1. LŻ. Kilku żużlowców ma dzięki temu okazję do rehabilitacji.

Jednym z tych, któremu kompletnie nie wyszedł mecz w Rybniku był Nicolai Klindt. Duńczyk w trzech startach nie zdobył żadnego punktu. To najgorszy występ w tym sezonie 31-letniego żużlowca w barwach Arged Malesa TŻ Ostrovia. - Drugi taki mecz nam się nie powtórzy. Zawodnicy wyciągnęli wnioski z tej porażki - deklarują zgodnym chórem trener Mariusz Staszewski i prezes Radosław Strzelczyk.

Sam Klindt ma pewnie co nieco do udowodnienia. - Pamiętam, jak wysoko przegraliśmy w Rybniku w rundzie zasadniczej. To jest sport. W najbliższą niedzielę będą nowe zawody. Startujemy od zera. Jedziemy walczyć o zwycięstwo i mistrzostwo Nice 1. Ligi Żużlowej - zapewnia Duńczyk.

Nicolai Klindt przypomina jeszcze jedno wydarzenie z zeszłego sezonu. W finale play-off jego zespół przegrał na swoim torze ze Stalą Rzeszów 44:46, by w rewanżu zremisować. - Jakby na to nie spojrzeć, jesteśmy w lepszej sytuacji niż w poprzednim sezonie, kiedy też nikt nam nie dawał szans w rewanżu. Pewnie, że chciałoby się mieć większą przewagę po pierwszym meczu, ale mamy 2 punkty i jedziemy walczyć - dodaje.

Beniaminek Nice 1. Ligi Żużlowej na finał do Rybnika pojedzie bez większej presji. Już sam udział w decydującym o awansie meczu dla drużyny z Ostrowa jest wielkim sukcesem. - Teraz sobie myślimy, że szkoda, iż nie wygraliśmy wyżej w pierwszym meczu. Gdyby jednak ktoś przed startem sezonu powiedział nam, że wygramy finał z Rybnikiem różnicą 2 punktów, to czy ktoś nie brałby tego w ciemno? W pierwszym sezonie w Nice 1. LŻ po latach dla ostrowskiego klubu, taki wynik jest świetny i stanowi podstawę do dalszych sukcesów w przyszłości - zaznacza Nicolai Klindt.

Duńczyk legitymuje się 21. średnią biegową w Nice 1. LŻ - 1,882. Zdecydowanie lepiej radzi jednak sobie na swoim torze, gdzie jego przeciętna wynosi 2,220, a na wyjazdach zaledwie 1,486.

Zdecydowanym faworytem do zwycięstwa w finale jest PGG ROW Rybnik, który musi pokonać Arged Malesa TŻ Ostrovię różnicą co najmniej dwóch punktów. Drużynie z Wielkopolski do zwycięstwa w finale potrzebny jest co najmniej remis lub porażka jednym punktem.

Zobacz także: Kibice w Ostrowie byli wściekli na sędziego
Zobacz także: Tomasz Gapiński: Szkoda, że popełniliśmy tyle błędów

ZOBACZ WIDEO Gala PGE Ekstraligi: najlepszy polski zawodnik sezonu

 

Źródło artykułu: