Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla zawodników PGG ROW-u Rybnik. Później na niewielkie prowadzenie wyszli gospodarze i zdołali utrzymać je do samego końca. Po meczu lekki niedosyt czuł jeden z liderów Ostrovii Tomasz Gapiński.
- Uważam, że w końcówce zawodnicy z Rybnika pokazali, że są trochę szybsi od nas. Szkoda, że popełniliśmy tyle błędów, bo mogliśmy zwyciężyć ciut wyżej. Trzeba się jednak cieszyć z tego, co jest - skomentował Gapiński w pomeczowej rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.
W 10. wyścigu Tomasz Gapiński stoczył pasjonujący bój o pierwsze miejsce z Kacprem Woryną. Długo kąsał go swoimi atakami, aż w końcu wykorzystał drobny błąd rywala. - Widziałem, że Kacper Woryna zaczął jechać wężej, więc nie pozostało mi nic innego jak próbować po zewnętrznej. Udało się go wyprzedzić - ocenił sytuację ostrowianin.
ZOBACZ WIDEO Prezes Ostrovii edukuje kibiców. Chce, żeby zrozumieli, że kasa na Ekstraligę może być za 2 lata
Do kolejnego starcia pomiędzy Gapińskim a Woryną doszło w ostatnim wyścigu dnia. Skończyło się upadkiem zawodnika TŻ Ostrovii. Zdaniem Tomasza Gapińskiego położenie się na torze uchroniło ich obu przed poważniejszym wypadkiem.
- Kacper Woryna chciał dojechać do tego usypanego, ja już tam byłem, więc delikatnie mnie zahaczył i musiałem upaść. Inaczej pewnie we dwójkę byśmy wylądowali w bandzie i mogło być gorzej - powiedział zawodnik Arged Malesa TŻ Ostrovia.
Ostrowianie wypracowali sobie zaledwie dwa punkty przewagi, co w kontekście rewanżu w lepszej sytuacji stawia zawodników PGG ROW-u. - W tym sezonie i tak już zrobiliśmy wszystko to, co mieliśmy zrobić. Mieliśmy się utrzymać, a jedziemy w finale. Wiadomo, chcieliśmy wygrać wyżej, rywal pozwolił na dwa punkty - zakończył Gapiński.
Drugi mecz finału Nice 1. Ligi Żużlowej odbędzie się w niedzielę, 15 września. Początek rywalizacji zaplanowano na godz. 14.30. Zwycięzca dwumeczu uzyska prawo startu w PGE Ekstralidze.
Czytaj także:
- Ostrovia - ROW: Beniaminek górą w meczu walki. Faworyt nie ma jednak podstaw do narzekania (relacja)
- Fogo Unia - Włókniarz: piknik w Lesznie i łatwy awans do finału mistrzów Polski (relacja)