Żużel. Komarnicki przekonany, że Fogo Unia nie rozjedzie Stali. Na wyrzucanie Kasprzaka jest za wcześnie

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Anders Thomsen, Krzysztof Kasprzak
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Anders Thomsen, Krzysztof Kasprzak

Truly.work Stal dostała lanie w Zielonej Górze, a teraz gorzowian czeka spotkanie z Fogo Unią. Niektórzy nie dają ekipie Stanisława Chomskiego żadnych szans. - A ja jestem dziwnie przekonany, że drużyna się podniesie - mówi nam Władysław Komarnicki.

- Wszyscy mówią, że w niedzielę w Gorzowie czeka nas mecz do jednej bramki. Ja mam odmienne zdanie. Jeśli zostaną spełnione pewne warunki, to moja ukochana Stal może sprawić niespodziankę - mówi nam Władysław Komarnicki. Jakie warunki ma na myśli prezes honorowy gorzowskiego klubu?

Tym najważniejszym jest występ Andersa Thomsena. - Na razie nie wiemy, czy pojedzie. Gdyby znalazł się w składzie, to na pewno nie będziemy oglądać jednostronnego widowiska. Niektórzy mają krótką pamięć. Przecież to samo zestawienie sprawiło Fogo Unii duże problemy na jej torze. Mogliśmy tam nawet wygrać. Fakt, że wtedy Stal była na fali wznoszącej. Teraz jedziemy jednak u siebie. Tor zawsze jest atutem i wierzę, że zawodnicy z tego odpowiednio skorzystają - tłumaczy.

Zobacz także: Rady Zmarzlika idą w błoto. "Kolega nakłada to samo i jedzie 20 km/h wolniej"
 
Optymizm Komarnickiego jest godny podziwu. truly.work Stal ma za sobą fatalny mecz w Zielonej Górze (przegrała 33:57). W derbach jedynym jasnym punktem w ekipie Stanisława Chomskiego był Bartosz Zmarzlik. Reszta zawiodła. Kolejny raz nie popisał się Krzysztof Kasprzak, który od dawna jest daleki od optymalnej formy.

ZOBACZ WIDEO: Stanisław Chomski rzuca wyzwanie Jerzemu Synowcowi. Chce zakładu

- Zawodnicy dostali lekcję. Uważam, że każdy z nich ma ambicję. Być może nie wskoczą od razu na poziom Zmarzlika, bo on jest wybitny. Jestem jednak przekonany, że postarają się o zmazanie plamy. To toczy się również Kasprzaka. Niektórzy już wyrzucają go z Gorzowa, a ja nadal wierzę, że przyda się temu klubowi. Kilka dni przed meczem w Zielonej Górze spisał się kapitalnie w Szwecji, więc potencjał jest. Nie wiem, czemu mu później nie poszło. Nadal liczę, że w odrodzi się w najważniejszych meczach - podkreśla.

Zobacz także: Zasada stara jak świat: dobra młodzież i jedziesz o złoto
 
Były prezes Stali spodziewa się w Gorzowie zaciętego meczu. Jeśli truly.work Stal ostatecznie przegra, to jego zdaniem i tak nie stanie się tragedia. - Te najważniejsze mecze dopiero przed naszą drużyną. Dla mnie najważniejsze jest pokonanie forBET Włókniarza. Jeśli uda się to zrobić, to moim zdaniem zapewnimy sobie ze spokojem byt - podsumowuje.

Źródło artykułu: