Oczywiście w obu przypadkach realizacja celów brzmi na ten moment jak fantasmagoria. forBET Włókniarz Częstochowa, aby zameldować się w play-offach, najlepiej żeby wygrał wszystkie cztery pozostałe spotkania rundy zasadniczej. Podobnie sprawa ma się w przypadku Get Well Toruń i ich starań o pozostanie w elicie. I choć różnica w tabeli pomiędzy tymi dwiema ekipami jest wyraźna, tak wystarczy zestawić oba zespoły, aby przekonać się, jak bardzo są do siebie podobne.
W drużynach z Częstochowy i Torunia mamy wyrazistych liderów. W przypadku Włókniarza jest to Leon Madsen, zaś po stronie Get Well Jason Doyle. Średnia biegowa obu panów jest niemalże identyczna, bo Duńczyk legitymuje się wynikiem 2,400, zaś Australijczyk 2,444. Oczywiście obaj klasyfikowani są w TOP 5 najskuteczniejszych zawodników PGE Ekstraligi. Nie zawodzą swoich zespołów i zawsze można na nich liczyć.
Czytaj także: Przed forBET Włókniarzem arcytrudne zadanie. Przyjdzie przełknąć gorzką pigułkę
Poza nimi jednak częstochowianie i torunianie nie mają drugiego konia napędowego. Rok temu we Włókniarzu błyszczał Fredrik Lindgren, którego obecna średnia na pewno nie powala na kolana, bo wynosi ona raptem 1,855. Po stronie gości piątkowej rywalizacji również jest zawodnik, od którego oczekiwano większego wsparcia dla lidera, czyli Niels Kristian Iversen. Średnia Duńczyka? 1,827. Znów różnica jest niewielka.
ZOBACZ WIDEO Trudny sezon Stali Gorzów. Bez poprawy skończy się w barażach
Idźmy dalej. Trzecie filary zespołów Włókniarza i Get Well też stać na więcej. Obaj zarówno kibiców Lwów jak i Aniołów nieco irytują swoją postawą. Mowa o byłym mistrzu świata Chrisie Holderze (1,776) i Mateju Zagarze (1,510). Tutaj już przewaga na korzyść reprezentanta torunian jest dość znaczna, ale zmniejsza się ona, gdy porównamy polskie formacje seniorów.
Ciut lepiej statystycznie wypadają zawodnicy Włókniarza. Adrian Miedziński ma średnią 1,195, a Paweł Przedpełski 1,029. Na tym polu reprezentanci Get Well przegrywają, bo liczby Norberta Kościucha to 1,120, a nieklasyfikowanego Rune Holty 0,714. Tym niemniej niewielkie różnice ponownie rzucają się w oczy. Podobieństw jest więcej, bo Michał Gruchalski do tej pory wykręcił średnią 1,303, a Jack Holder 1,391.
Tak na dobrą sprawę, po 10 meczach częstochowian od torunian różni to, że Włókniarz ma zdecydowanie silniejszą formację juniorską. Gruchalski wespół z Jakubem Miśkowiakiem potrafią bardzo pozytywnie zaskoczyć. Zwłaszcza debiutujący w PGE Ekstralidze Miśkowiak ma na rozkładzie kilka znakomitych nazwisk. Tego nie można powiedzieć o młodzieży Get Well, która jest najsłabsza w lidze.
Zobacz również: W Częstochowie wielka wiara. Dopóki będą matematyczne szanse, będą walczyć o play-off
Przed sezonem prezes Lwów Michał Świącik mówił, że budując kadrę we Włókniarzu nie zagląda się tylko do excela i przeprowadza suchą analizę danych. Chodzi o odpowiednie dobranie zawodników na płaszczyźnie mentalnej, charakterologicznej, potencjału. Na razie jednak widać, że liczby w żużlu mają ogromne znaczenie i statystyki nie służą tylko jako ciekawostka. Za moment może się okazać, że dla obu drużyn bieżący sezon będzie porażką.
Awizowane składy:
Get Well Toruń:
1. Rune Holta
2. Niels Kristian Iversen
3. Chris Holder
4. Norbert Kościuch
5. Jason Doyle
6. Igor Kopeć-Sobczyński
7. Maksymilian Bogdanowicz
forBET Włókniarz Częstochowa:
9. Leon Madsen
10. Paweł Przedpełski
11. Adrian Miedziński
12. Fredrik Lindgren
13. Matej Zagar
14. Michał Gruchalski
15. Jakub Miśkowiak
Początek spotkania: 20:30
Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz toru: Michał Wojaczek
Kontroler motocykli: Błażej Demski
Wynik pierwszego spotkania: Get Well 39:51 Włókniarz
Przewidywana prognoza pogody na piątek (yr.no):
Temperatura: 28°C
Deszcz: 0 mm
Wiatr: 14 km/h