Lech Kędziora rozczarowany Hansem Andersenem. O rewanżu z PGG ROW-em na razie nie myśli

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Lech Kędziora.
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Lech Kędziora.

- Na pewno spodziewałem się więcej po Andersenie - ocenił trener Lech Kędziora po porażce Orła Łódź w Rybniku. Szkoleniowiec łódzkiej ekipy nie chce przesądzać czy porażka różnicą 16 punktów przekreśla szanse Orła na bonus w rewanżu.

Nie tak wyobrażał sobie spotkanie w Rybniku trener Lech Kędziora. Jego podopieczni zaczęli starcie z PGG ROW-em Rybnik od podwójnego zwycięstwa, ale szybko zaczęli tracić atuty. Przełożyło się to na dotkliwą porażkę 37:53.

- Na pewno spodziewałem się więcej po Andersenie, bo wygrał pierwszy wyścig razem z Tungatem - powiedział Kędziora.

Czytaj także: PGG ROW nie spełnił woli prezesa 

Duński żużlowiec, który ma być jednym z liderów Orła Łódź w tym sezonie, zdobył tylko 5 punktów i bonus. - Po pierwszej serii warunki na torze zaczęły się zmieniać i moi zawodnicy nie nadążali z dopasowaniem silników. Na torze w Rybniku ciężko wygrać w takich okolicznościach - wytłumaczył Kędziora.

Trener Orła nie ukrywał, że większych pretensji nie może mieć jedynie do Tobiasza Musielaka. - Im dalej w las, tym bardziej odstawaliśmy od rybniczan. Jeden Musielak to za mało, by pokonać PGG ROW. Znacznie więcej spodziewałem się po pierwszej i drugiej parze. Bo czterech żużlowców zdobyło 19 punktów. Nie takiej postawy od nich oczekiwałem. Młodzież też nie dopisała - dodał.

Czytaj także: Piotr Żyto nie przejął się krytyką 

Tak wysoka porażka sprawiła, że łodzianom trudno będzie o wywalczenie punktu bonusowego za lepszy wynik w dwumeczu. - Na razie o tym nie myślę. To spora różnica, przy tak silnym zespole jak PGG ROW. Mamy jednak trochę czasu, by przygotować się do rewanżu - podsumował Kędziora.

ZOBACZ WIDEO Marcin Majewski: Nawet jeśli to miałoby być raz, to dziękuję za taki wieczór z Lublina

Komentarze (7)
avatar
Ejdżej
23.04.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Hans dzień wcześniej i dzień później pojechał bardzo przyzwoicie, co prowokuje pytania, gdzie najlepszy sprzęt trzyma (bo że najlepiej zarabia w PL raczej nie ma wątpliwości). 
avatar
kiler 1
23.04.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
"Trener Orła nie ukrywał,że większych pretensji nie może mieć jedynie do T.Musielaka".A ja myślę,że do Musielaka to on nie może mieć ani większych pretensji ani mniejszych.W ogóle nie może mieć Czytaj całość
avatar
Pablo76
23.04.2019
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Odstawić Hansa od składu na 2 mecze to się obudzi. W Danii jechał jak profesor a w Orle sie chyba za pewnie czuje. To samo z Tungatem. Kubeł zimnej wody póki nie jest za późno.