Kontrowersje w Lesznie. Dominik Kubera upomniany za kontakt z Maksymem Drabikiem

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Dominik Kubera
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Dominik Kubera

Do kontrowersyjnej sytuacji doszło w biegu juniorskim meczu pomiędzy Fogo Unią Leszno a Betard Spartą Wrocław. Dominik Kubera doprowadził do kontaktu z Maksymem Drabikiem, za co został upomniany przez sędziego.

W niedzielę na stadionie im. Alfreda Smoczyka spotkali się dwaj faworyci PGE Ekstraligi, dlatego też na torze nie brakuje ostrej walki. Już w drugim wyścigu Dominik Kubera ostro potraktował na drugim łuku Maksyma Drabika.

Zawodnik Fogo Unii Leszno doprowadził do kontaktu z żużlowcem gości, a ten musiał ratować się przed upadkiem. Ostatecznie reprezentant Betard Sparty Wrocław utrzymał się na motocyklu, ale wyjechał pod samą bandę i spadł na koniec stawki.

Czytaj także: Havelock wyrzucony z pubu po dwóch piwach 

Sędzia Artur Kuśmierz postanowił nie przerywać biegu. Dopiero po jego zakończeniu przyznał ostrzeżenie za ostrą jazdę Kuberze. Incydent z drugiego łuku doprowadził do tego, że leszczynianie wygrali bieg młodzieżowy 5:1.

Gdyby kontakt między Kuberą a Drabikiem zakończył się upadkiem tego drugiego, arbiter musiałby przerwać wyścig. Wtedy miałby twardy orzech do zgryzienia, bo należałoby wykluczyć jednego z młodzieżowców.

Czytaj także: Batchelor skomentował odwołanie meczu w Rybniku

- Każdy ma swoją stronę i perspektywę. Jechałem swoją linię na drugim łuku. Moje przednie koło ucierpiało. To abstrakcja, że musimy upaść na tor, by bieg został przerwany - skomentował Drabik przed kamerami nSport+.

ZOBACZ WIDEO Przemysław Pawlicki nie będzie dzwonił do trenera i prosił o dziką kartę

Komentarze (11)
avatar
janusz antoni z Poznania
8.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
ja żadnego faulu Kubery nie widzę, Drabik nakładał się na Kuberę, wywierał na niego presję i motory się zetknęły i to wszystko, po prostu warunki jazdy dyktował Kubera, a Drabik się do nich nie Czytaj całość
avatar
PIACHU
8.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a wasz Milik to nie badyta 
avatar
maks pierwszy
7.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Było kilku takich jak kubera dzisiaj jezdą na wozku a ci bardziej szczęsliwi chodzą o kulach 
avatar
sympatyk żu-żla
7.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Patrząc na stop klatkę Dominik niech się nie uczy takiej jazdy gdyż mogą przewieźć tak jego co wtedy.Wykluczenie według mnie było słuszne. 
avatar
Marek-Leszno
7.04.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bandycka jazda mówisz.... A oglądałeś piątkowy mecz Falubazu i wejście Protasiewicza w Doyla ?
A nie dostał upomnienia. Więc zostawię to bez komentarza.