Po niezbyt przekonywującej inauguracji sezonu w wykonaniu Unii Tarnów, to gospodarze urośli do miana zdecydowanego faworyta tego meczu. Nad morzem wszyscy liczyli, że Zdunek Wybrzeże Gdańsk potwierdzi swoją wysoką formę u progu sezonu. Z kolei trudno było ocenić szanse i możliwości gości. Menedżer Tomasz Proszowski jakby nie miał przekonania do formy swoich zawodników. Zdecydował się na drobne roszady w składzie. Wszystko po to, aby bardziej zbilansować siłę poszczególnych par.
Spotkanie zaczęło się dość sensacyjnie. Większość spodziewała się, że miejscowi szybko narzucą swój styl jazdy i będą wygrywać. Nic z tych rzeczy. Unia bardzo dobrze weszła w mecz i szybko objęła nieznaczne prowadzenie. Duża w tym zasługa jej trójki liderów. Świetnie jechał Peter Ljung, Artur Mroczka i Wiktor Kułakow. Goście znacznie szybciej odczytali tor i nie mieli problemów z pokonywaniem największych strzelb po stronie Wybrzeża, czyli Kacpra Gomólskiego i Krystian Pieszczka.
Ostrovia - Start: mieli nosa do Berntzona. Derbowy pogrom przy pełnych trybunach (relacja). Czytaj więcej!
- Po pierwszym biegu dokonałem drobnych zmian w motocyklu i mogę powiedzieć, że czuję się jakbym jechał już u siebie. Nawet nie myślę o dobrze ścieżek, bo jedzie mi się świetnie - mówił w rozmowie z Tomaszem Lorkiem Artur Mroczka. Żużlowiec przy okazji zaprezentował przed kamerami swój nowy "image". - Koledzy w parku maszyn mówią mi, że wyglądam jak Zlatan Ibrahimovic - śmiał się.
ZOBACZ WIDEO Marcin Majewski: Widzę Włókniarza w finale PGE Ekstraligi
Do śmiechu nie było jednak gdańszczanom. Po świetnej inauguracji sezonu i wygranej w Gnieźnie wszyscy oczekiwali od tej drużyny znacznie więcej. Tymczasem w konfrontacji z tarnowianami wyraźnie coś nie zagrało. Zawodzili nie tylko liderzy, ale też druga linia z Mikkelem Bechem na czele. Było na tyle źle, że w biegu dziewiątym trener Mirosław Berliński musiał sięgnąć po pierwszą w tym meczu rezerwę taktyczną.
Zmiany niewiele dały. Żużlowcy Wybrzeża wyglądali jak dzieci zagubione we mgle. Brakowało im prędkości i pomysłu na jazdę. Coś w drużyny ewidentnie nie zagrało. Na pewno do poprawki jest przygotowanie toru. Taka nawierzchnia jak podczas niedzielnego meczu na pewno najlepszym pomysłem nie jest.
Dominacja Unii była na tyle duża, że już po trzynastym biegu goście z Tarnowa zapewnili sobie zwycięstwo meczowe. Żeby nie było tak kolorowo, chwilę grozy drużyna Tomasza Proszowskiego przeżyła w pierwszej odsłonie dwunastego wyścigu. Doszło do karambolu z udziałem Mroczki i Mateusza Cierniaka. Całe zdarzenie wyglądało bardzo niebezpiecznie. Obaj długo byli opatrywani przez służby medyczne. Ostatecznie pierwszy z nich nie był zdolny do kontynuowania zawodów.
Tym samym Unia odniosła pewne zwycięstwo nad wydawało się mocną drużyną Wybrzeża Gdańsk. Po tym meczu możemy wysnuć pierwsze wnioski. Zdaje się, że tarnowianie znów będą piekielnie mocni w Nice 1.LŻ. Co prawda zawodzi Artur Czaja, ale reszta prezentuje się naprawdę solidnie. Z kolei mają nad czym myśleć w Gdańsku, bo postawa całego zespołu była po prostu słaba. Balonik pękł.
Czytaj także: Kontrowersje w Lesznie. Dominik Kubera upomniany za kontakt z Maksymem Drabikiem
Punktacja:
Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 40 pkt.
9. Krystian Pieszczek - 11 (3,2,d,1,3,2)
10. Joel Kling - 1+1 (0,1*,-,-,-)
11. Adrian Cyfer - 10+2 (2,2,1,1*,3,1*)
12. Mikkel Bech - 3+1 (0,1*,2,0)
13. Kacper Gomólski - 8 (2,2,1,0,3)
14. Karol Żupiński - 6+1 (3,1*,1,1)
15. Denis Zieliński - 1 (1,0,0)
Unia Tarnów - 50 pkt.
1. Artur Mroczka - 8 (2,3,3,u/-)
2. Daniel Kaczmarek - 7+3 (1*,0,2*,2*,2)
3. Wiktor Kułakow - 15 (3,3,3,3,3)
4. Artur Czaja - 3+2 (t,0,2*,1*,0)
5. Peter Ljung - 11 (3,3,3,2,0)
6. Mateusz Cierniak - 5 (2,1,0,2)
7. Dawid Rempała - 1 (0,1,0)
Bieg po biegu:
1. (65,41) Pieszczek, Mroczka, Kaczmarek, Kling - 3:3 - (3:3)
2. (66,87) Żupiński, Cierniak, Zieliński, Rempała - 4:2 - (7:5)
3. (65,25) Kułakow, Cyfer, Cierniak, Bech - 2:4 - (9:9)
4. (65,23) Ljung, Gomólski, Rempała, Zieliński - 2:4 - (11:13)
5. (67,22) Mroczka, Cyfer, Bech, Kaczmarek - 3:3 - (14:16)
6. (65,47) Kułakow, Gomólski, Żupiński, Czaja - 3:3 - (17:19)
7. (65,94) Ljung, Pieszczek, Kling, Cierniak - 3:3 - (20:22)
8. (67,19) Mroczka, Kaczmarek, Gomólski, Zieliński - 1:5 - (21:27)
9. (66,69) Kułakow, Czaja, Cyfer, Pieszczek (d) - 1:5 - (22:32)
10. (65,84) Ljung, Bech, Cyfer, Rempała - 3:3 - (25:35)
11. (67,19) Kułakow, Kaczmarek, Pieszczek, Gomólski - 1:5 - (26:40)
12. (66,66) Cyfer, Cierniak, Żupiński, Mroczka - 4:2 - (30:42)
13. (66,15) Pieszczek, Ljung, Czaja, Bech - 3:3 - (33:45)
14. (67,91) Gomólski, Kaczmarek, Żupiński, Czaja - 4:2 - (37:47)
15. (66,97) Kułakow, Pieszczek, Cyfer, Ljung - 3:3 - (40:50)
Sędzia
: Piotr Lis
Komisarz toru: Jacek Krzyżaniak
NCD: 65,23 w 4. biegu uzyskał Peter Ljung (Unia Tarnów)
Frekwencja: 7 500 osób
Zestaw startowy: II