Nice 1. LŻ: Walasek i Gapiński dostali prezent. Skrzydlewski mówi o dodatkowej mobilizacji

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Witold Skrzydlewski z córką Joanną
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Witold Skrzydlewski z córką Joanną

Tomasz Gapiński i Grzegorz Walasek pojadą w meczu Północ – Południe. Dzięki temu obaj będą mogli poznać tor przed inauguracją ligi, w której Orzeł podejmie Ostrovię. - Niech to będzie dla nas dodatkowa mobilizacja - komentuje Witold Skrzydlewski.

Teoretycznie można by powiedzieć, że Arged Malesa TŻ Ostrovia dostała prezent przed inauguracją ligi w Łodzi, która odbędzie się już 30 marca. Skorzystać może zwłaszcza Grzegorz Walasek, który nigdy nie startował na nowym torze w Łodzi. Inaczej sprawa wygląda w przypadku Tomasza Gapińskiego, który był już gościem na obiekcie Orła.

Co ciekawe, prezes łódzkiego klubu Witold Skrzydlewski wizytą dwóch rywali tydzień przed startem ligi niespecjalnie się przejmuje. - Zawsze się dziwię, kiedy żużlowcy opowiadają historie o tym, jak to nie mogli dopasować się do toru. Prawda jest taka, że dobremu zawodnikowi, który jest w formie, nic nie jest w stanie przeszkodzić. Odpala motocykl, robi kilka kółek i wszystko już wie - komentuje główny sponsor Orła.

Zobacz także: Dziwna decyzja w sprawie nazwy stadionu żużlowego w Łodzi

Skrzydlewski cieszy się, że w Łodzi sezon żużlowy ruszy już 24 marca. - Zawodów żużlowych na tym niższym szczeblu jest bardzo mało. Każda dodatkowa impreza to atrakcja dla kibiców. Teraz wydarzy się to na inaugurację sezonu i dobrze, bo zawodnicy mogą się sprawdzić przed startem ligi - podkreśla.

ZOBACZ WIDEO Kacper Woryna: Zapełnić trybuny i będzie jeszcze lepsze show

Mecz Północ - Południe jest reklamowany jako rywalizacja najlepszych zawodników pierwszej ligi. Witold Skrzydlewski ma jednak pewne zastrzeżenia dotyczące doboru żużlowców, którzy będą częścią tego widowiska. - W idei meczu Północ - Południe brakuje mi tylko jednej rzeczy. Czytelnego klucza, według którego dobierani są zawodnicy. Moim zdaniem nie powinno się podejmować takich decyzji uznaniowo -tłumaczy.

Zobacz także: Starcie Północ - Południe wraca po ponad dwudziestu latach

- To powinna być rywalizacja najwyżej sklasyfikowanych zawodników. Wiadomo, że są wyjątki. Takim byłby Norbert Kościuch, który przeszedł do wyższej klasy rozgrywkowej. To powinno również działać w drugą stronę. Żużlowcy, którzy dopiero teraz podpisali kontrakty w pierwszej lidze, nie powinni być wystawiani. Pozostali powinni być jednak kwalifikowani do obu zespołów - podsumowuje Skrzydlewski.

Przypomnijmy, że mecz Północ - Południe odbędzie się w niedzielę, 24 marca. Początek zawodów o godzinie 14:45.

Komentarze (0)