Kwietniowy mecz będzie siódmym spotkaniem podopiecznych Marka Cieślaka z drużyną złożoną z najlepszych obcokrajowców na świecie. Ostatnia konfrontacja żużlowej reprezentacji Polski z drużyną Reszty Świata odbyła się 1 września 2018 roku na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Biało-Czerwoni triumfowali 46:44 (zobacz więcej TUTAJ).
W porównaniu do wrześniowego pojedynku, trener Marek Cieślak dokonał dwóch zmian. W Rzeszowie Polacy wystąpią z następującymi numerami:
9. Jarosław Hampel
10. Janusz Kołodziej
11. Maciej Janowski
12. Patryk Dudek
13. Bartosz Zmarzlik
14. Wiktor Lampart
Szczególną uwagę przyciąga postać wychowanka miejscowej Stali Rzeszów, Wiktora Lamparta. Młodzieżowiec ma za sobą kapitalny sezon zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej. Młodszy z braci był bardzo silnym punktem Speed Caru Motor Lublin, który w minionym sezonie awansował do PGE Ekstraligi. Lampart w Nice 1.LŻ wystąpił w 18 spotkaniach, osiągając średnią 1,985 punktu na bieg. W sezonie 2018 młodzieżowiec zdobył także tytuł Drużynowego Mistrza Świata Juniorów oraz wywalczył srebrne medale Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów i Drużynowych Mistrzostw Europy Juniorów.
ZOBACZ WIDEO SEC na Stadionie Śląskim. Tak było w 2018 roku!
Zobacz także: Marek Cieślak: Mistrz Crump wyrzucił dziadka z busa. Ciekawe, czy nasi zaryzykują inną organizację teamów (wywiad)
Nie bez znaczenia jest też fakt, że w swoim debiucie w seniorskiej reprezentacji Lampart będzie mógł liczyć na wsparcie miejscowej publiczności. - Uwielbiam startować w Rzeszowie, bardzo lubię ten tor, a miejscowi kibice zawsze mnie wspierają - powiedział reprezentant Polski.
Przed meczem Polska - Reszta Świata będziemy świadkami ceremonii włączenia kolejnej legendy do Galerii Sław Żużlowej Reprezentacji Polski. Tym razem będzie to siedmiokrotny zdobywca Drużynowego Pucharu Świata, trener żużlowej reprezentacji Polski, Marek Cieślak.
Mecz Polska - Reszta Świata odbędzie się w Rzeszowie, 22 kwietnia 2019 roku o godzinie 14:30.
Czy reprezentacja Polski pokona Resztę Świata? 
na Instagramie 
na Facebooku 
To się nie może skończyć dobrze.