Michael Jepsen Jensen otwarcie przyznał po meczu w Zielonej Górze, że żużlowcy Falubazu spodziewali się bardziej przekonującego zwycięstwa. - Jesteśmy w połowie drogi do utrzymania, musimy podejść do tego na spokojnie i wytrzymać napięcie - powiedział Duńczyk. Nastroje w zespole, przynajmniej na zewnątrz są dalekie od euforii.
Jan Krzystyniak uważa jednak, że 12 punktów to duża zaliczka i doświadczenie przemawia za zielonogórzanami. - Mecze ligowe są z reguły bardzo wyrównane i różnice są niewielkie. W zasadzie wyniki kręcą się w okolicy remisu. Falubaz wygrał więcej niż dziesięcioma punktami i ze spokojem może jechać do Rybnika. Zielonogórzanie są otrzaskani w bojach - wyjaśnia były żużlowiec Falubazu.
Nasz rozmówca zaznacza, że Falubaz bez Patryka Dudka zdał egzamin. Jego obecność byłaby jednak jeszcze lepsza dla zespołu. - W ciemno można było zakładać, że w okolicach 12-13 punktów byłby w stanie zrobić. Niemniej dzięki zastępstwom Falubaz może cieszyć się z dwunastopunktowej przewagi po pierwszym meczu - podkreśla Krzystyniak.
Przypomnijmy, że mecz ROW Rybnik - Falubaz odbędzie się w niedzielę 7 października o 18.15. Po tym spotkaniu poznamy pełną listę zespołów, które wystąpią w przyszłym sezonie w PGE Ekstralidze.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2018: finał Fogo Unia Leszno - Cash Broker Stal Gorzów
NIE MARTW SIĘ , DOSTANIESZ NOWĄ MIOTŁĘ , SZUFLĘ I WÓZ Czytaj całość