Każdy inny wynik, niż wywalczenie mistrzostwa Polski przez Fogo Unię Leszno w konfrontacji z Cash Broker Stalą Gorzów, będzie sensacją. Z drugiej strony przed rewanżem bliżej złota są gorzowianie, którzy na stadionie im. Alfreda Smoczyka będą bronili dwupunktowej zaliczki z pierwszego meczu.
- Moi zawodnicy wiedzą, czego chcą. Na pewno nie musimy nakręcać emocji, a raczej je studzić. Chcemy obronić tytuł, ale już teraz się cieszymy, bo mamy w Lesznie wielkie żużlowe święto. Zawodnicy, cały sztab, zarząd i kibice, wszyscy wierzymy, że możemy dać radę - mówi Piotr Baron w rozmowie ze sport.elka.pl.
Choć dla menedżera leszczyńskiego zespołu nie będzie to pierwszy finał DMP w karierze, to niezmiennie udzielają się u niego ogromne emocje. Baron zaczął przeżywać sobotnie spotkanie już na długo przed jego pierwszym biegiem. - Człowiek kładzie się spać i śnią mu się wyścigi. Nie mogę się doczekać. Emocje będą przepotężne. Czasami tak bardzo się udzielają, że jak się pisze program w parkingu, to trudno trafić w odpowiednią ramkę - śmieje się Baron.
Sobotnia potyczka zapowiada się niezwykle ciekawie. Oprócz emocji na torze, gorąco będzie też na trybunach. Spotkanie, rzecz jasna, obejrzy komplet publiczności. Bilety sprzedały się błyskawicznie. - Pamiętam jak było na Pucharze Świata, bo obserwowałem wszystko z boku. Jeśli w sobotni wieczór będzie podobnie, to wspaniale - komentuje Baron.
Początek meczu na stadionie im. Alfreda Smoczyka o godzinie 19:15.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po gorzowsku