Kamil Brzozowski: Wierzę, że pierwsza liga będzie nasza

WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: Kamil Brzozowski w parku maszyn
WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: Kamil Brzozowski w parku maszyn

- Wierzę, że pierwsza liga będzie nasza. Nie dopuszczam do siebie innej myśli - mówi Kamil Brzozowski, który w niedzielę powalczy z MDM Komputery TŻ Ostrovia o awans do finału 2. Ligi Żużlowej. Rywalem ostrowian będzie Stainer Unia Kolejarz.

W pierwszym meczu półfinałowym 2. Ligi Żużlowej Stainer Unia Kolejarz Rawicz wygrała na swoim stadionie 47:43, wykonując krok w kierunku finału rozgrywek. Z drugiej strony cztery punkty to niewielka zaliczka, którą MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp. w rewanżu może odrobić już w pierwszym biegu.

- Rawiczanie się nie położą. To będzie trudny mecz. Na pewno jest jakaś niepewność, bo startujemy z czteropunktową stratą. Od pierwszych wyścigów trzeba będzie wziąć się do roboty. Wierzę, że straty są do odrobienia i pierwsza liga będzie nasza. Nie dopuszczam do siebie innej myśli - podkreśla Kamil Brzozowski w rozmowie z wlkp24.info.

Rywalizacja w play-off bez wątpienia generuje większe emocje od startów w meczach rundy zasadniczej. Radzenie sobie z nerwami w decydującym momencie sezonu będzie dla żużlowców niezwykle ważne. - Mnie ta faza sezonu bardziej motywuje. Teraz jedziemy o coś, nie możemy pozwolić sobie na błędy i przegrać. Jakoś mi z tym lepiej - zaznacza wychowanek klubu z Gorzowa.

Początek meczu w Ostrowie zaplanowano na godzinę 16:15. MDM Komputery TŻ Ostrovia będzie potrzebowała co najmniej 47 punktów, by awansować do finału 2. Ligi Żużlowej (po rundzie zasadniczej uplasowała się wyżej od rawiczan, w związku z czym w przypadku remisu w dwumeczu to ostrowianie będą cieszyć się z awansu).

Relacja LIVE z Ostrowa na WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO Marcin Majewski, nSport+: Jamróg największą niespodzianką sezonu. Powinien zostać w PGE Ekstralidze

Komentarze (7)
Pablo-Rzeszów
9.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pachnie dzisiaj niespodzianką ... 
avatar
kibicujmy kulturalnie
9.09.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
W Ostrowie zawodnicy wiedza ze po awansie nie maja czego szukac.Jedynym zawodnikiem ktory da sobie rade jest Klindt a juniorzy to tragedia 
AMON
9.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mecz ze Stalą Rzeszów pokazał jak ogromna jest przepaść sprzętowa zawodnicy Ostrovii to drugoligowi wyrobnicy którzy wiedzą że z ich "profesjonalizmem " nie mają co szukać w Nice PLŻ :) 
kibic stali 1
9.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
tego zawodnika kojarzę tylko z teatralnymi albo faktycznie bardzo sugestywnymi upadkami . Kiedy jeździł w Toruniu to raz w Rzeszowie nasza para wiozła go na 5 do 1 . Upadł tak teatralnie na 3 k Czytaj całość
StalRzeszówFan
9.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rzeszów zweryfikuje plany Ostrovii.