Jarosław Dymek (menadżer ): Widowisko mogło się podobać. Dużo ciekawych biegów i emocji dla kibiców. Wynik remisowy jest dla nas satysfakcjonujący. Przed sobą mamy mecz rewanżowy, jakby drugą połową meczu piłkarskiego. Od jutra szykujemy się do rewanżu. Nasze cele się nie zmieniają. [b]
[/b]
Mateusz Szczepaniak (ROW Rybnik): Jestem zadowolony. Moje wyniki w porównaniu z tymi z początku sezonu uległy poprawie. Z mojej strony jest walka i są punkty. Wywozimy remis. To moja wina, bo pogubiłem punkty w ostatnim biegu. Jurica Pavlic wyprzedził mnie przez mój błąd. Nie przytrzymałem "małej" i gospodarze uratowali wynik remisowy.
Rafael Wojciechowski (menadżer Car Gwarant Start Gniezno): Zawodnicy zostawili serce na torze. Stawka była wysoka. Zdawaliśmy sobie sprawę, jak mocny rywal do nas przyjeżdża. Rybnik, pomimo tego, że osłabiony brakiem kontuzjowanego Daniela Bewley'a, napędza się. Jestem zadowolony, że tego meczu nie przegraliśmy, choć wynik mnie nie satysfakcjonuje. Do Rybnika pojedziemy zmazać plamę z rundy zasadniczej. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony w tym spotkaniu. Pomóc w tym mają nam treningi na przyczepnym torze.
Jurica Pavlic (Car Gwarant Start Gniezno): Nie jest prawdą, że deszcz powoduje, że tor jest bardziej przyczepny. Dzisiaj był piach. Moje jednostki sprzętowe wymagały korekt. Zostawiliśmy serce na torze. Dla nas wynik może nie jest najlepszy, ale za tydzień wszystko może się zmienić. Rybnik jest faworytem, ale znane są przypadki, że losy meczu potrafią się odwrócić. Nie ma ciśnienia, pojedziemy pobawić się i zobaczymy, co z tego wyniknie.
ZOBACZ WIDEO Marcin Majewski, nSport+: Trochę żałuję, że w piątce nominowanych nie ma Gruchalskiego