Daniel Bewley odzyskuje siły po operacji. "Mam nadzieję, że szybko wrócę do domu"

WP SportoweFakty / Romulad Rubenis / Na zdjęciu: Daniel Bewley
WP SportoweFakty / Romulad Rubenis / Na zdjęciu: Daniel Bewley

Daniel Bewley jest w dobrym nastroju po wypadku, w którym doznał skomplikowanego złamania kości udowej, barku oraz nadgarstka. - Mam nadzieję, że wkrótce wrócę do domu - mówi zawodnik ROW-u Rybnik.

Do fatalnego upadku Daniela Bewleya doszło w sobotnim spotkaniu brytyjskiej Championship. 19-latek doznał złamania kości udowej w lewej nodze w aż pięciu miejscach. Ponadto lekarze wykryli u niego złamania barku oraz nadgarstka. Dlatego młody zawodnik musiał przejść kilka operacji w szpitalu w Carlisle.

Rodzina Bewleya prosiła wszystkich fanów, aby nie kontaktowali się ze szpitalem ws. stanu zdrowia żużlowca i pozwolili mu odpocząć po trudach związanych z operacjami. - Daniel przyjął do świadomości, że jego sezon dobiegł końca, ale pozostaje w dobrym nastroju - podkreślano.

We wtorek sam zainteresowany postanowił zabrać głos. - Dziękuję za wszystkie wiadomości ws. mojego stanu zdrowia! Czuję się nieco zmęczony, ale mam nadzieję, że wkrótce wrócę do domu - ogłosił zawodnik z Wysp.

Medycy szacują, że tak skomplikowany uraz wymagać będzie co najmniej 6-miesięcznej rehabilitacji. Oznacza to, że Bewleya nie tylko nie zobaczymy na torze w tym roku, ale zakłócony zostanie również proces jego przygotowań do sezonu 2019.

Kontuzja Bewleya jest sporym osłabieniem ROW-u Rybnik. Rybniczanie w spotkaniach fazy play-off Nice 1.LŻ będą musieli rywalizować bez utalentowanego żużlowca. Rekiny wierzą jednak, że nie przeszkodzi im to w awansie do PGE Ekstraligi.

Wsparcie dla brytyjskiego żużlowca zapowiedzieli też działacze Belle Vue Aces. Klub z Manchesteru, którego barw broni Bewley w Premiership, zapowiedział zbiórkę pieniędzy na leczenie kontuzjowanego 19-latka. Zaplanowano ją na 10 września, kiedy to Asy zmierzą się na własnym torze z Somerset Rebels.

ZOBACZ WIDEO Tak wygląda nowy stadion w Łodzi

Komentarze (1)
MAX ROW
28.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Daniel wracaj szybko do zdrowia