Daniel Bewley po kolejnej operacji. Kość udowa złamana w pięciu miejscach

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu od lewej: Daniel Bewley i Robert Lambert
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu od lewej: Daniel Bewley i Robert Lambert

Dan Bewley nadal przebywa w szpitalu po wypadku, do którego doszło w sobotni wieczór. Młody żużlowiec przeszedł już wszystkie planowane operacje. Lekarze są przekonani, że zakończyły się one sukcesem.

Do wypadku Daniela Bewleya doszło w sobotni wieczór w starciu Workington Comets z The Lakeside Hammers. Stan Brytyjczyka był poważny i przez niemal dwie godziny otrzymywał on pomoc bezpośrednio na torze, zanim zdecydowano się przetransportować go do szpitala w Carlisle.

Żużlowiec, który w polskiej lidze reprezentuje barwy ROW-u Rybnik, przeszedł w placówce szereg operacji. Dlatego też lekarze oficjalnie potwierdzili, że doszło u niego do złamania w pięciu miejscach kości udowej lewej nogi. 19-latek ma też złamany prawy bark oraz lewy nadgarstek.

Mimo fatalnej kontuzji, Bewley pozostaje w dobrym nastroju. Brytyjczyk ma świadomość, że jego sezon dobiegł końca i ze zrozumieniem przyjął komunikat lekarzy, że tak poważny uraz trzeba będzie leczyć przez co najmniej sześć miesięcy.

- Ponownie przypominamy, że rodzina Daniela grzecznie prosiła o to, by powstrzymywać się od kontaktu ze szpitalem, by zyskać jakiekolwiek informacje na temat stanu jego zdrowia. Nawet jeśli każdy jest zaniepokojony jego sytuacją - informuje Workington Comets, klub którego barw broni Bewley na Wyspach Brytyjskich.

Bewley nie wspomoże kolegów z rybnickiego ROW-u w fazie play-off Nice 1.LŻ, co z pewnością jest sporym osłabieniem Rekinów, bo młody Brytyjczyk był jednym z odkryć tegorocznych rozgrywek. W klubie z Górnego Śląska zapewniają jednak, że drużyna zrobi wszystko, by mimo braku utalentowanego zawodnika, wywalczyć awans do PGE Ekstraligi.

ZOBACZ WIDEO Tak wygląda nowy stadion w Łodzi

Źródło artykułu: