Jedno lepsze od drugiego. Co za trafienia w polskiej lidze! [WIDEO]

Twitter / oficjalny profil Orlen Basket Ligi / Karol Gruszecki zza połowy
Twitter / oficjalny profil Orlen Basket Ligi / Karol Gruszecki zza połowy

To był sensacyjny wieczór we Włocławku, gdzie Anwil przegrał po raz pierwszy w sezonie. Ozdobą pojedynku w Hali Mistrzów były niesamowite rzuty Karola Gruszeckiego i Łukasza Kolendy.

AMW Arka Gdynia (przystępowała do meczu z ostatniej pozycji w tabeli Orlen Basket Ligi) sprawiła gigantyczną niespodziankę i ograła we Włocławku niepokonany dotychczas Anwil 98:88 (więcej -->> TUTAJ).

Gospodarzom w utrzymaniu statusu niepokonanych nie pomogły nawet takie trafienia, jak to Karola Gruszeckiego na koniec pierwszej kwarty. "Rottweilery" wprowadzały piłkę do gry spod własnego kosza, a do końca pozostawało 2,3 sekundy.

Popularny "Grucha" dostał podanie, zrobił kozioł i oddał rzut z własnej połowy. Piłka poleciała idealnie do kosza, a fani gospodarzy wpadli w euforię.

Tej radości jednak w poniedziałkowy wieczór nie mieli za dużo. Włocławianie grali słabo, pozwalali gościom na wiele w ofensywie, a ci czerpali z tego garściami. Nabrali ogromnej pewności siebie i punktowali bardzo swobodnie.

ZOBACZ WIDEO: Dostał na serwetce adres. Pojechał na Targówek i szok. "Był prawidłowy"

Czasem dopisywało też szczęście. Tak było na koniec trzeciej kwarty, gdy szalona próba "z naklejki" Łukasza Kolendy znalazła drogę do kosza. Piłka wcześniej odbiła się jeszcze od tablicy. Tym razem fani w Hali Mistrzów mogli tylko westchnąć, a jęk zawodu dało się usłyszeć w transmisji.

AMW Arka wygrała po raz czwarty w sezonie. Po zmianach w składzie i na ławce trenerskiej drużyna dostała ewidentnie "nowe życie".

Komentarze (2)
avatar
tomjac3
2 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gruszecki jak grał w Toruniu to tak pięknie nie rzucił. Podobnie Michał Michalak dobrze we Włocławku punktuje. Brawo Anwil, macie naprawdę dobry polski skład na Mistrzostwo Polski. Pozazdrościć Czytaj całość
avatar
labeo
4 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto pamięta rzut Krzykały?