Sparta - Włókniarz: "zdaliśmy sobie sprawę, ile znaczy ten punkt bonusowy" (komentarze)

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Włókniarz - Sparta. Maksym Drabik na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Włókniarz - Sparta. Maksym Drabik na prowadzeniu

Betard Sparta Wrocław pokonał forBET Włókniarz Częstochowa 48:42, ale punkt bonusowy pojechał pod Jasną Górę. - Zdaliśmy sobie sprawę ile on dla nas znaczy, bo może pozwolić na uniknięcie Unii Leszno w play-offach - powiedział Michał Finfa.

[b]

Michał Finfa (kierownik forBET Włókniarza Częstochowa): [/b]Bardzo cieszę się z bonusu. Radość jest wielka i proszę nam wybaczyć, że cieszyliśmy się z przegranego meczu. Po prostu zdaliśmy sobie sprawę ile ten punkt bonusowy dla nas znaczy. Jest szansa, że on nie tylko da nam miejsce w play-offach, ale pozwoli też uniknąć Fogo Unii Leszno. Sam mecz nie należał do najłatwiejszych. Myślę, że kluczowa dla jego losów była postawa Leona Madsena i zdobyte przez niego 16 punktów. Tor wrocławski sprzyjał walce i na pewno chciałbym pogratulować gospodarzom jego przygotowania. Sprzyjał walce i mogę powiedzieć, że Wrocław bierze z nas przykład i tworzy widowiska godne PGE Ekstraligi.

Leon Madsen (forBET Włókniarz Częstochowa): To od początku były trudne zawody. Męczyliśmy się. Nie mogliśmy się zbliżyć, doprowadzić do remisu. Jednak gdzieś zawsze byliśmy w walce o bonus. Każdy z nas się męczył, miał jakieś problemy. Ostatecznie udało się jednak sięgnąć po ten dodatkowy punkt i to jest najważniejsze.

Rafał Dobrucki (menedżer Betard Sparty Wrocław): Plan minimum z ciężkim rywalem został wykonany. Gratuluję moim chłopakom i dziękuję rywalom za walkę. My oczywiście też chcemy robić taki tor jak w Częstochowie, gdzie dużo się dzieje. To się udało. Mieliśmy sporo walki w tym meczu. Też chcieliśmy zdobyć bonus. To się nie udało z dwóch powodów. Właściwie dwóch błahych defektów - Maksyma Drabika i Damiana Dróżdża. Trzeba z tego wyciągnąć wnioski na przyszłość.

Maciej Janowski (zawodnik Betard Sparty Wrocław): Fajne widowisko. Jeździmy na podobnym torze jak Włókniarz, więc wiedzieliśmy, że będą u nas szybcy. Szkoda defektów, ale taki jest żużel i na to nie mamy wpływu. Na pewno cieszyłem się jazdą w tych zawodach. Kibice chyba też byli zadowoleni z widowiska jakie im serwowaliśmy.

ZOBACZ WIDEO PGE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi 2018

Źródło artykułu: